Hossa na amerykańskim dolarze i jej wpływ na globalny cykl koniunkturalny
Podsumowanie:
- Cykliczność amerykańskiego dolara: hossa – bessa.
- Wpływ umacniającego się dolara na gospodarki krajów rozwijających się
- Długoterminowa prognoza dla EUR/USD
Dolar amerykański pozostaje najważniejszą walutą świata w której to odbywa się międzynarodowy handel, a jego udział w rezerwach walutowych banków centralnych na świecie jest nadal ogromny.
Wiele zjawisk w otaczającym nas świecie zachodzi w sposób powtarzalny. Również waluty czy też giełda, które to są powiązane z sytuacją gospodarczą poszczególnych krajów mają tendencję do wykazywania cykliczności. Z tego względu zmienność amerykańskiego dolara jako waluty rezerwowej świata ma znaczący wpływ na przebieg globalnego cyklu koniunkturalnego.
Mocny dolar i jego wpływ na gospodarki krajów wschodzących
Patrząc na ostatnie kilkadziesiąt lat można dojść do wniosku, że cykliczna hossa na rynku dolara wspomaga powstawanie kryzysu w gospodarkach wschodzących i na rynku surowców. Wszystko wskazuje na to, że i tym razem czynnik ten ma miejsce, ponieważ wraz z umacniającym się dolarem mamy do czynienia z niskimi cenami ropy naftowej i miedzi czy też recesją w Rosji, Brazylii oraz z spowolnieniem chińskiej gospodarki. Sytuacja taka miała miejsce również w latach 80-tych w Ameryce Południowej (kryzys zadłużeniowy zapoczątkowany w Meksyku w 1982 roku), jak i pod koniec lat 90-tych, gdy nastąpił kryzys na rynkach azjatyckich oraz bankructwo Rosji.
To jeszcze nie koniec hossy na amerykańskim dolarze
Na długoterminowym wykresie EUR/USD można dostrzec trzy formacje szczytowe głowy i ramion. Pierwsza formacja z lat 80-tych, druga z przełomu lat 90-tych, oraz trzecia sprzed kilku lat.Oczywiście ktoś może się zastanawiać jak można było stworzyć wykres EUR/USD z lat 70-tych czy 80-tych jeśli wtedy euro jeszcze nie funkcjonowało. Otóż wykres powstał z przeliczenia koszyka walut.
W dwóch wcześniejszych przypadkach gdy kurs przełamał linię szyi omawianej formacji głowy i ramion, mieliśmy do czynienia ze spadkiem notowań EUR/USD mniej więcej o 0.39.
Ciekawym jest również fakt, że w obydwu tych przypadkach spadek trwał 4 lata.
Spadek po przełamaniu linii szyi z poziomu 1.00 do 0.57 w latach 1981-1985.
Spadek po przełamaniu linii szyi z poziomu 1.20 do 0.82 w latach 1997-2001.
W ostatnich kilku latach można było zobaczyć na wykresie EUR/USD ponowne tworzenie się formacji głowy i ramion gdzie linia szyi przebiegała na poziomie 1.22
Jeśli proporcje z lat 80-tych i 90-tych zostaną zachowane skala spadku będzie ogromna, a kurs EUR/USD powinien się zatrzymać dopiero znacząco poniżej 0.90
Najpierw jednak kontynuacja korekty w średnim terminie
W ostatnich kilku miesiącach mamy do czynienia z cofnięciem się notowań dolara w stosunku do euro. Przypomina to korektę z roku 1998 (zaznaczoną na wykresie powyżej),
kiedy to FED nie dość, że zaprzestał cyklu podwyżek stóp procentowych to w dodatku zdecydował się na ich obniżenie, by chronić gospodarkę przed skutkami kryzysu azjatyckiego. Z podobną analogią mamy do czynienia obecnie. Wielu członków FOMC uznało, że wobec zawirowań na świecie spowodowanych głównie spowolnieniem chińskiej gospodarki, lepiej poczekać z podwyżką. Rynek natomiast wycenia najbliższe zacieśnienie polityki pieniężnej dopiero na czerwiec 2017 roku ( według kontraktów terminowych na stopę funduszy federalnych).
Patrząc na analizę techniczną wykresu EUR/USD można zauważyć, że kurs w ubiegłym roku dynamicznie przebił linię trendu wzrostowego. W ostatnich miesiącach mamy do czynienia z konsolidacją i próbą ponownego jej przetestowania. Gdyby ten scenariusz miał się zmaterializować to wzrost notowań EUR/USD może sięgnąć nawet do okolic 1.19-1.20.
Oznaczałoby to również przetestowanie linii szyi wspomnianej już formacji RGR.
Dopiero z tych poziomów spodziewałbym się powrotu hossy na amerykańskim dolarze. Byłaby to identyczna sytuacja jak w roku 1998!
Tags: #EURUSD analiza techniczna dolar hossa
Komentarze 0