Komentarz dzienny 30 maja
Po wczorajszym fatalnym odczycie PKB ze Stanów Zjednoczonych, dzisiaj otrzymaliśmy bardzo dobre i zarazem ważniejsze z naszego punktu widzenia dane na temat wzrostu gospodarczego w Polsce.
W skali rok do roku w pierwszym kwartale dynamika wzrostu PKB wyniosła 3,4%, co jest wynikiem bardzo dobrym. W tym wypadku nie tylko sam główny odczyt jest bardzo pozytywny, lecz również jego składowe. Jest tak, ponieważ w znaczącej większości za taki wynik odpowiada popyt wewnętrzny, a to oznacza, że również i konsumenci zaczynają czuć poprawę. Wraz ze zwiększonymi wydatkami konsumentów, przedsiębiorstwa ruszyły z inwestycjami, które w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku wzrosły o 10,7% r/r! Również eksport netto dodał dodatni wpływ do odczytu dopełniając całości. W ten sposób widać, że taki wynik jest spowodowany całościowym rozwojem rynku a nie pojedynczą anomalią. To jak najbardziej cieszy, gdyż jak już pisałem na początku roku, Polska ma szansę w 2014 znaleźć się wśród liderów o najwyższej dynamice wzrostu PKB w całej Unii Europejskiej.
Nie tak dobre dane napłynęły natomiast znów ze Stanów Zjednoczonych, gdzie wydatki konsumentów spadły o 0,1%, co jest najgorszym wynikiem od równo roku. Jak pokazywałem we wczorajszym komentarzu, w pierwszym kwartale dodatni wpływ na dynamikę wzrostu PKB miały tylko i wyłącznie wydatki konsumentów. W drugim kwartale oczekuję się znacznego odreagowania, jednak takiemu scenariuszowi zdecydowania nie pomagają niższe wydatki. Powyższy wykres pokazuje zarówno dochody jak i wydatki konsumentów a także różnicę miedzy nimi, która stanowi oszczędności. Jeśli spojrzymy na nie to zauważymy, że w ostatnim miesiącach większe wydatki konsumentów pochodziły nie ze wzrostu dochodu, lecz z oszczędności. Taki stan rzeczy oczywiście nie może trwać w nieskończoność i rezultat widzimy tego obecnie. Wzrost dochodu został wykorzystany w kwietniu do odnowienia oszczędności, co wpłynęło na spadek wydatków. Czyżby drugi kwartał również miał negatywnie zaskoczyć?
Jednak na szczęście (dla posiadaczy długoterminowych długich pozycji) lub na nieszczęście (dla tych, którzy poszukują na rynkach podręcznikowej logiki) coraz gorsze odczyty PKB nie przeszkadzają we wzrostach na giełdach. Powyższy wykres pokazuje jak zmieniała się prognoza wzrostu dynamiki PKB w 2014 roku dla całego świata na przestrzeni ostatnich ponad 12 miesięcy (niebieska linia) oraz indeks MSCI Word Equity, który agreguje światowe giełdy. Jak widać, z miesiąca na miesiąc pogarszająca się perspektywa rozwoju, nie przeszkodziła osiągać coraz wyższych szczytów na parkietach.
Po scenariusze długo jak i krótkoterminowe do wykorzystania na rynku FOREX, zapraszam na niedzielny webinar „Przed otwarciem rynków„, który startuje jak zawsze o 22:00.
Komentarze 0