Korekta na dolarze
Rekordowo niskie stopy w Australii
Zgodnie z wczorajszymi moimi przypuszczeniami Bank Rezerw Australii postanowił dzisiejszej nocy nie zwlekać i obciąć główną stopę procentową o 25 p.b. do poziomu 2,25%, co było niespodzianką z punktu widzenia konsensusu rynnkowego. Niższe stopy mają wspomóc popyt krajowy, który nie wspomaga wzrostu gospodarczego w zadowalającym tempie. RBA zwraca także uwagę na słaby rynek pracy i wciąż przewartościowaną walutę, której osłabienie pomogłoby wesprzeć australijską gospodarkę, opartą na eksporcie surowców. To własnie spadające ceny surowców są podstawą fundamentalną, która powinna odpowiadać za niższe poziomy cenowe AUD.
Bardzo możliwe, że dalsze luzowanie polityki pieniężnej w Australii nastąpi w kolejnych miesiącach sprowadzając koszt pieniądza w tym kraju na nowe rekordowo niskie poziomy. Dziś natomiast odbicie cen większości surowców powoduje, że dolar australijski odrabia straty jakie poniósł po decyzji banku centralnego.
Początek dobrych danych z Wielkiej Brytanii?
Luty może być ważnym miesiącem dla funta, który dzięki poprawie wskaźników PMI może znacząco umocnić się względem dolara. Dziś poznaliśmy wynik badania ankietowego PMI z sektora budownictwa w Wielkiej Brytanii, który moim zdaniem jest jednym z wyznaczników koniunktury w tym kraju. Ukazało ono wzrost wskaźnika do 59,1 pkt pomimo oczekiwań jego spadku do 56,9 pkt. Jutro natomiast poznamy indeks PMI dla sektora usług, który odgrywa również bardzo ważną rolę w Zjednoczonym Królestwie – a to głównie dzięki rozrośniętej gałęzi usług finansowych. Prognoza zakłada jego poprawę do 56,6 pkt.
Tymczasem na parze GBPUSD rysuje się potencjalna formacja odwróconej głowy i ramion. Cena aktualnie znajduje się na linii szyi, której przebicie powinno spowodować wzrost przynajmniej do zasięgu geometrii 100%, czyli okolic 1,5430.
Podobnie jak AUD w siłę rośnie dzisiaj także NZD, który również umacnia się dzięki drożejącym surowcom. Bodźcem dla potocznie zwanego kiwi był wzrost indeksu cen produktów nabiałowych publikowany po internetowej aukcji na platformie GDT. Indeks GDT wzrósł znacząco, bo o 9,4%, z czego najważniejszy dla Nowej Zelandii komponent, czyli mleko w proszku aż o 19,2%! Dziś wieczorem poznamy jeszcze dane z rynku pracy, które w razie potwierdzenia prognoz, zakładających dalsza poprawę tego segmentu gospodarki, mogą przyczynić się do kontynuacji korekty na NZDUSD.
Kupującym USD brakuje dalszych bodźców
W dużej mierze siła niektórych walut wynika dzisiaj ze słabości dolara. Dziś wystąpił dość mocny impuls korekcyjny, który najprawdopodobniej wywołany jest nie przez jakieś wiadomości, a właśnie przez ich brak. Nie ma bowiem już czynników, które mogłyby podtrzymać huraoptymistyczne nastroje kupujących dolara. Silne pozycjonowanie się na kupno najważniejszej waluty świata powoduje, że i jego korekty takie jak dzisiaj są bardzo gwałtowne. Ponadto perspektywy podwyżek w USA zamiast przybliżać się, od pewnego czasu oddalają się. Niemniej obecne osłabienie należy traktować jako korektę, a najbliższe wsparcia na indeksie USD są już całkiem niedaleko (rys. 5).
Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.
Komentarze 0