Polski złoty – Analiza techniczna #USDPLN, #EURPLN, #GBPPLN, #CHFPLN – 26.04.2014
Konflikt pomiędzy Rosją, a Ukrainą po raz kolejny wprowadza nerwowość na rynek walut wschodnioeuropejskich, jednak bieżąca przecena polskiego złotego nie jest jeszcze tak duża w skali jak miało to miejsce w marcu. Polskie aktywa nie popadły w niełaskę inwestorów, o czym świadczyć może kolejna udana aukcja obligacji i popyt przewyższający oczekiwania rządu – dzięki temu resort finansów sfinansował już w ten sposób ponad 80% potrzeb pożyczkowych na ten rok. Takie zachowanie inwestorów potwierdza ich optymizm, co do stanu polskiej gospodarki. Pewnie część popytu na rynku długu stanowią inwestorzy przenoszący swój kapitał z Ukrainy, czy Rosji w bardziej bezpieczne miejsca, lecz ich wpływ nie jest zbyt znaczący dla ogólnego obrazu tej sytuacji. W ten sposób rentowność polskich 10-latek ponownie mocno zbliżyła się do granicy 4%.
Jak wspominałem przy marcowej przecenie złotego – nieracjonalne, silne zwyżki mogą być bardzo dobrą okazja do kupna PLN na kluczowych wsparciach, gdyż czynniki je wywołujące mają charakter przejściowy. Obecnie jednak trzeba trzymać rękę na pulsie, gdyż konflikt może zaognić się w każdej chwili, a taka sytuacja z pewnością będzie skutkować gwałtowniejszą przeceną.
#PLN_I
Indeks złotego wybił się z konsolidacji w dół potwierdzając siłę podaży późniejszym testem. Na razie zniżka indeksu powinna trwać aż do głównej linii trendu wzrostowego, która będzie wsparciem – zwłaszcza na skrzyżowanu z poziomem ostatnich dołków. Każda oznaka pokojowego zamiaru rozwiązania obecnej sytuacji na Wschodzie będzie bodźcem do ponownego kupna PLN.
#USDPLN
Na prze za dolarem zmienność w dalszym ciągu pozostaje bardzo mała, podobnie jak na skorelowanej parze #EURUSD. Warto jednak przypomnieć wariant spadkowy, gdyby obecna równowaga rynkowa została w końcu przełamana na korzyść złotego. Pierwszym wsparciem po ewentualnym przebiciu poziomu 3 zł jest 2,94 zł, gdzie znajduje się zgrupowanie dwóch zniesień zewnętrznych 127,2% korekt wzrostowych. Na poziomie 2,88 zł wypada zasięg formacji RGR, jednak najbardziej prawdopodobnym scenariuszem dla następnych kilku miesięcy jest konsolidacja +/- 10 gr od obecnego poziomu – powoduje to, że długoterminowe inwestycje stają się mniej atrakcyjne na tej parze.
Otwarcie 2 tygodnie temu nastąpiło powyżej linii trendu wzrostowego, co jednocześnie dało sygnał do dalszego umocnienia dolara i zanegowało sygnał wybicia z formacji trójkąta. Piątkowa świeca długim korpusem przebiła linię trendu spadkowego, zatem obecnie powinien realizować się zasięg formacji ORGR wypadający na silnym oporze 3,07 –te miejsca pozostają atrakcyjne do zajmowania pozycji krótkich – zwłaszcza, że obecna zwyżka nie ma charakteru impulsu, a zatem może być traktowana jako fala korekcyjna.
Na początku tygodnia powinna natomiast wystąpić korekta spadkowa, gdyż cena zatrzymała się na ważnym oporze w postaci strefy ostatnich szczytów oraz górnego ograniczenia kanału cenowego. Wszystko zależeć będzie jednak od ceny otwarcia, która podobnie jak 2 tygodnie temu może zmienić zupełnie obraz rynku.
#EURPLN
Na #EURPLN również sytuacja wygląda prospadkowo, jeśli chodzi o pierwsze dni tygodnia – górne ograniczenie kanału cenowego, zniesienie 61,8% + ważna strefa oporu, daje możliwość odreagowania w zasięgu przynajmniej równym do poprzednich korekt. Wskaźnik RSI również sygnalizuje, wykupienie rynku, co wzmacnia sygnał sprzedaży. Na razie jednak krótkoterminowy trend jest wzrostowy, a jego punktem docelowym może być linia spadkowa poprowadzona po szczytach ze stycznia i marca.
#GBPPLN
Funt natomiast trzyma się założonego scenariusza korekty płaskiej i obecnie znajduje się w punkcie newralgicznym. Kumulacja oporów wraz z tworzącą się dywergencją na wskaźniku RSI daje szansę kolejnego impulsu spadkowego – a zatem i na średnioterminową inwestycję. Przy założeniu jednak, że funt ostatnio zyskuje w oczach inwestorów, a polski złoty ma kłopoty z powodu Ukrainy to kurs tej pary może trochę dłużej konsolidować na aktualnych poziomach. Możliwe jest także fałszywe wybicie, które następuje często przed nowym impulsem.
We wtorek poznamy zmianę kwartalnego PKB Wielkiej Brytanii, które może być bodźcem wpasowującym się do zakładanego scenariusza (przy rozczarowaniu) bądź negującym go (przy pozytywnym zaskoczeniu). Przebicie poziomu 5,12, mające trwały charakter (np test od góry wykazujący pojawienie się popytu) będzie sygnałem kupna, gdyż jak mówi jedna z zasad „zanegowanie silnego sygnału sprzedaży jest równie silnym sygnałem kupna”.
#CHFPLN
Frank umacnia się w obliczu ucieczki inwestorów do bezpiecznych przystani, jednak kontynuacja wzrostów powinna spotkać się z oporem w okolicy zniesienia 61,8% (3,46), a ostatecznym miejscem do zakończenia obecnej zwyżki będzie konfluencja zniesień 78,6%, 161,8% oraz równość impulsów wzrostowych korekty.
Podsumowanie
Od początku tego roku pary z polskim złotym poruszają się szerokich konsolidacjach, które utrudniają określenie długo i średnioterminowego trendu. Do inwestycji zatem bardziej odpowiednie wydają się mniejsze interwały czasowe, gdzie trendy pozostają ciągle wyraźne.
Najbardziej przeszacowane wydają się wzrosty na #EURPLN, natomiast rynek już nie raz wykazywał się brakiem racjonalności. Podpierając się przyszłą rozbieżnością polityki pieniężnej ws. stóp procentowych EBC i NBP może to być jedna z ostatnich dobrych okazji na zajmowanie długoterminowych pozycji krótkich.
Ostanie odczyty makroekonomiczne z polskiej gospodarki pozostały pozytywne chociaż najważniejszy z nich, czyli sprzedaż detaliczna mocno rozczarowała spowalniając do poziomu 3,1% z 7,0% (r/r). Niemniej wskaźniki koniunktury pozostają w trendzie zwyżkowym, co składnia do pozytywnych oczekiwań względem przyszłości.
W przyszłym tygodniu w centrum uwagi będzie rynek pracy w Stanach Zjednoczonych, dlatego większej zmienności na wszystkich parach należy spodziewać się w środę podczas publikacji raportu ADP oraz w piątek przy potocznie zwanych payroll’sach.
Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.
Komentarze 0