Kryzys energetyczny
Jednym z 5 wynalazków jakie mają zmienić nasze postrzeganie świata ma być zastosowanie na szeroką skalę odzyskiwania wytwarzanej, zarówno przez nas samych jak i przez przyrodę, energii. Czy taka rewolucja może mieć miejsce w Polsce? Moim zdaniem w obecnych warunkach nie. Dlaczego? Bo jesteśmy energetycznie zacofani i póki co nie zostały przedstawione żadne konkrety, które mogą rozwiązać sytuację. Dopóki zapowiedziane przez rząd inwestycje w energetykę nie ruszą pełną parą dopóty Polska będzie balansować na granicy „kryzysu” zwłaszcza jeśli chodzi o energię elektryczną.
Wzrost zapotrzebowania na energię, uzależnienie od zewnętrznych dostaw gazu i ropy naftowej, nieadekwatny do potrzeb stan infrastruktury przesyłowej energii i jej nośników oraz zobowiązania kraju w zakresie ochrony środowiska zwiastują potrzebę dynamicznego działania. Działania te będą przede wszystkim związane z implementacją „Unijnego pakietu klimatycznego 3×20%”, który zakłada, że do roku 2020:
- zmniejszeniu ulegnie emisja gazów cieplarnianych o 20% w stosunku do roku 1990,
- zmniejszeniu ulegnie zużycie energii o 20% w stosunku do prognoz unijnych na rok 2020,
- zwiększy się udział odnawialnych źródeł energii do 20% całkowitego zużycia UE.
Ponadto na uwagę zasługują aktualne regulacje krajowego rynku energii elektrycznej. Coraz częściej krytyce poddawana jest recentralizacja elektroenergetyki, która dokonała się w przeciągu ostatniej dekady, gdyż poprzez stworzenie konglomeratów produkcyjno-przesyłowo-dystrybucyjnych doprowadziła do monopolizacji rynku, a co za tym idzie do braku jego efektywności. Do braku efektywności przyczynia się również stosowana w kraju zasada miedzianej płyty, która poprzez uśrednione ceny energii (zawierające koszty wytworzenia oraz koszt przesyłu) ogranicza przewagę, jaką może osiągnąć producent charakteryzujący się lepszą efektywnością kosztową. Odpowiedzią na tak kształtującą się sytuacją ma być implementacja w polskim systemie elektroenergetycznym idei rozproszonych źródeł energii połączonej z wprowadzeniem cen węzłowych. O czym opowiem wkrótce.
Tymczasem prognozy Ministerstwa Gospodarki wskazują na planowany w przyszłych kilkunastu latach „skok cywilizacyjny” jeśli chodzi o źródła, z których będziemy czerpać energię elektryczną. Rysunek 1 przedstawia szacowany udział poszczególnych nośników energii w jej produkcji na przestrzeni lat.
Przy tak optymistycznych założeniach spodziewamy się boomu na specjalistyczne usługi budowlane dla energetyki, do którego aktywnie przygotowuje się największa polska grupa budowlana PBG SA, dokonując konsolidacji i przejmując RAFAKO SA.
Kolejnym ciekawym projektem mogącym poprawić konkurencyjność na polskim rynku energii elektrycznej jest uruchomienie Towarowej Giełdy Energii, na której w dużym uproszczeniu odbiorcy przemysłowi są w stanie skutecznie zarządzać, w czasie rzeczywistym, swoim zapotrzebowaniem na energię elektryczną. To zagadnienie zostanie również omówione w szerszym kontekście.
Tags: energia elektryczna giełda Polska
Komentarze 0