Czy juan jest rzeczywiście niedowartościowany?
W połowie stycznia pisaliśmy o indeksie big-maca będącego pewną alternatywną miarą niedowartościowania walut w stosunku do dolara. Wynikało z tego, że juan jest walutą dość mocno niedowartościowaną. Prowadziło to do subtelnych napięć politycznych między Chinami a USA. Amerykanie oskarżają Chińczyków o „sztuczne” podnoszenie konkurencyjności swojej gospodarki – zwłaszcza eksportu, poprzez zaniżanie kursu juana.
Jednak ostatnimi czasy ze świata napłynęły informacje o ujemnym saldzie wymiany handlowej w Państwie Środka. Przedstawia to grafika poniżej.
Dziwi to w świetle poprawy nastrojów gospodarczych na świecie. Czas postawić sobie pytanie czy przez ostatnie lata, będące liderami wzrostu gospodarczego Chiny, jednak nie przegrzały swojej gospodarki? Dłuższe utrzymywanie się dynamiki PKB, która przewyższa jego naturalne tempo wzrostu prędzej czy później prowadzi do wstrząsów gospodarczych. Być może Chińczycy stają przed właśnie taki momentem w swojej historii.
Jednym z największych zagrożenie dla gospodarki Chin może być oczywiście przewartościowanie nieruchomości. Obserwowanie dynamiki cen na tym właśnie rynku wydaje się być jednym z lepszych narzędzi pokazujących, w którym miejscu cyklu znajduje się gospodarka. Chiński rynek nieruchomości jest niewątpliwie przeinwestowany pytanie tylko jak bardzo? Kolejne pytanie to czy to właśnie Chiny będą miejscem kolejnego gospodarczego „Lehaman Brothers” w przyszłości?
Co ciekawe, wspomniane przeze mnie ujemne saldo wymiany handlowej doczekało się uzasadnienie ze strony chińskich władz. Uzasadnienia, które dodajmy, raczej nie spodoba się np USA. Otóż premier Chin miał sugerować, że kurs juana jest bliski kursu równowagi…
Więcej na The Economist.
Tags: Chiny juan niedowartościowanie PKB
Komentarze 0