Rozpoczęte budowy domów

Ilość rozpoczętych budów to jeden z najważniejszych wskaźników dla gospodarki, który bardzo dobrze i z odpowiednim wyprzedzeniem odzwierciedla krajową koniunkturę. Udowodniliśmy to w opublikowanej niedawno serii artykułów na tematy rynku nieruchomości.

Wskaźnik ten publikowany jest przez U.S. Commerce Department i informuje o ilości rozpoczętych budów w miesiącu, których efektem będzie powstanie domu lub mieszkania (budynek liczony jest jako wielokrotność mieszkań z których się składa). Jest on skorelowany z wielkością sprzedaży domów jednorodzinnych na około 80%, zachowując około dwumiesięczne opóźnienie.

Rysunek 1. Nowe budowy i sprzedaż domów

Słabość lub siła rynku nieruchomości świadczy o słabości lub sile całej gospodarki, a ponieważ dwa powyższe wskaźniki doskonale oddają koniunkturę sektora mieszkaniowego, mogą być z powodzeniem wykorzystywane do określania tendencji wzrostu gospodarczego. Stan rynku nieruchomości nabrał szczególnego znaczenia w ostatnich latach, ponieważ krach, jaki wystąpił w USA w 2006 roku, doprowadził ostatecznie do wybuchu globalnego kryzysu finansowego dwa lata później.

Chcesz wykorzystać analizę makroekonomiczną na rynku Forex? Zobacz nasz kurs!

Zmiany jakie na nim zachodzą mają bardzo często odzwierciedlenie w późniejszej zmianie PKB. W drugiej części wspomnianej serii opisane jest zachowanie wyszczególnionych wskaźników w odniesieniu do sytuacji gospodarczej oraz wzrostu wartości całej gospodarki w poszczególnych okresach.

Rysunek 2. Rynek nieruchomości a PKB

Ich wpływ na kształtowanie PKB wynika zarówno z udziału rynku mieszkaniowego w całym produkcie krajowym brutto – nieruchomości to ponad 15% PKB, co oznacza że rynek ten ma w pojedynkę bardzo duży wpływ na dynamikę wzrostu gospodarczego, jak i z faktu, że odzwierciedla ogólnie panujące nastroje. Pod tym względem zbliżone znaczenie ma również wielkość sprzedaży aut osobowych – zarówno dom, jak i samochód należą do grona największych, i bardzo często nienaglących wydatków, a więc ich sprzedaż podlega dużym wahaniom zależnym zarówno od obecnej sytuacji gospodarczej, jak i oczekiwań konsumentów względem przyszłości. A za malejącą lub rosnącą sprzedażą mieszkań ściśle podąża wielkość rozpoczętych budów.

Temat powiązań rynku nieruchomości z amerykańską gospodarką został wyczerpany na kilkunastu stronach wspomnianej serii artykułów.