Wykres tygodnia 31-06.04.2014
Europejski Bank Centralny w ostatnich miesiącach często wspominał ustami Mario Draghiego, iż dane wyprzedzające trendy gospodarcze wskazują na ożywienie w strefie euro. Za najbardziej znane i najważniejsze z tych danych, uważane są odczyty PMI, które rzeczywiście dla strefy euro znacząco się poprawiły. Warto jednak pamiętać, że dane PMI publikowane są przez prywatną spółkę Markit Economics, natomiast Unia Europejska dokonuje również swoich własnych badań ankietowych. W ten sposób powstają cztery najważniejsze wskaźniki:
- ESI – ogólnego sentymentu gospodarczego,
- CCI – sentymentu wśród konsumentów,
- SCI – sentymentu w sektorze usług,
- ICI – sentymentu w sektorze przemysłowym.
Jak widać na powyższym wykresie, na przestrzeni ostatnich miesięcy wskaźniki te faktycznie osiągnęły wyższe poziomy, lecz wciąż pozostają poniżej lokalnych ekstremów z przełomu 2010 i 2011 roku. Poprawy również jak do tej pory nie widać na twardych danych wprost z gospodarki. Strefa euro rozwija się zdecydowanie w bardzo wolnym tempie, nawet na tle innych regionów świata, akcja kredytowa w dalszym ciągu się kurczy, bezrobocie jest na historycznych szczytach i tylko produkcja przemysłowa powraca na drogę rozwoju. Zmusza to do konkluzji, że obecny poziom danych PMI odzwierciedla wyłącznie oczekiwania względem przyszłości, które na ten moment mają małe pokrycie w danych z europejskiej gospodarki.
Komentarze 0