Komentarz dzienny – Wyhamowanie w Niemczech
Potencjalnie w dniu dzisiejszym najciekawszymi wydarzeniami mogły być decyzje banków centralnych, jednak w dużej mierze najbardziej interesujący jest odczyt wskaźnika, który w kalendarzach makroekonomicznych widnieje, jako publikacja o najmniejszym wpływie.
Mowa o produkcji przemysłowej w Niemczech, która to miesiąc do miesiąca skurczyła się aż 4%, co jest najgorszym wynikiem od 2009 roku. Dlaczego jest to aż tak istotne? Otóż produkcja przemysłowa w Niemczech ściśle jest związana ze wzrostem gospodarczym w tym kraju, co dobitnie pokazuje powyższy wykres. Warto zauważyć, że za każdym razem, gdy w skali rocznej produkcja przemysłowa się kurczyła to w konsekwencji także cała gospodarka przechodziła w recesję.
Ma to oczywiście znaczenie dla całej Strefy Euro, gdyż to właśnie Niemcy mają największy jednostkowy wpływ na gospodarkę całej wspólnoty. Co dobrze widać po drugim wykresie, od czasu kryzysu z 2008 roku to właśnie Niemcy są motorem napędowym dla gospodarki całej Strefy. Wyhamowanie w Niemczech automatycznie przekłada się na spowolnienie w całej wspólnocie. Biorąc pod uwagę i tak bardzo słaby stan europejskiej gospodarki nie nastraja to pozytywnie na przyszłość.
Osoby śledzące moje komentarze na bieżąco nie powinny być jednak tym szczególnie zaskoczone, gdyż wielokrotnie prezentuje wykresy indeksu IFO, który doskonale opisuje wiele dziedzin niemieckiej gospodarki jak i zachowanie indeksu DAX30. Nie inaczej jest z produkcją przemysłową. Subindeks oczekiwań indeksu IFO wyprzedza średnio o 3 miesiące produkcję przemysłową w Niemczech. Jak widać i tym razem IFO bardzo dobrze wskazało kierunek dla wskaźnika, który poznaliśmy dzisiaj.
Rezerwa Banku Australii pozostawiła dziś stopy procentowe na niezmienionym poziomie, co było szeroko oczekiwaną decyzją. Brak stanowczego komunikatu został odebrany jednak, jako lekko jastrzębi, stąd na rynku było można zaobserwować wzrost wartości australijskiego dolara. Niezmiennie głównym punktem było to, że AUD jest zbyt silny pod względem historycznych standardów. Jednocześnie Rada zauważa, że spadki notowań surowców są zagrożeniem dla australijskiej gospodarki. Pomimo tego RBA dość jastrzębio odniosło się do aktualnego stanu gospodarki stwierdzając, że dane na temat wzrostu w dużej mierze są zgodne z stopniowym rozwojem. Tym samym wydaje się, że na ten moment stanowisko Rady pozostaje neutralne i takiego podejścia należy się spodziewać w następnych miesiącach, a to sprawia, że australijski dolar będzie głównie pod wpływem innych czynników. Przede wszystkim są to ceny surowców, na które warto teraz zwracać uwagę. Pod kątem australijskiego dolara warto spoglądać na złoto, które wyprzedza średnio o 7 tygodni notowania AUDUSD (pokazuje to poniższy wykres), czy miedź. Aktualnie odbicie na surowcach sprzyja korekcie na AUDUSD.
W środę inwestorzy poznają minutki, czyli sprawozdanie z ostatniego posiedzenie FOMC. Ostatnia taka publikacja przyniosła jasny podział pomiędzy gołębiami i jastrzębiami w radzie. Dwóch z członków – Fisher oraz Plosser opowiedzieli się za szybszymi podwyżkami niż pozostali członkowie rady.
Trzeba jednak tutaj odróżnić kwestie językowe od realiów, gdyż często minutki z ostatniego posiedzenia były przedstawiane tak, jakoby tych dwóch członków głosowało za podwyżkami a jest to nieprawdą. Główny spór w radzie dotyczy kształtu instrukcji wyprzedzających i podania terminu tych podwyżek. Rynek obecnie wycenia czerwiec przyszłego roku, jako najbardziej prawdopodobny scenariusz, lecz Fisher opowiada się za podwyżkami w pierwszym kwartale. Dużo spekulacji także jest w kontekście słów „considerable time”, jako odniesienia właśnie do daty wspomnianych podwyżek. Na rynku mówi się, że gołębia część rady może zrezygnować z tego stwierdzenia, lecz Fisher i Plosser musieliby przystać na to, że w komunikacie pojawiłaby się informacja o tym, że FOMC nie podwyższy stóp do czasu aż na rynku pracy będzie widoczny zastój. Tak, czy inaczej w dużej mierze całe zamieszanie wokół minutek tym razem, podobnie jak przy okazji ostatniej publikacji, jest kwestią semantyki niż realnych decyzji. Biorąc pod uwagę skalę aprecjacji dolara w ostatnim czasie, publikacja minutek ma duży potencjał, jeżeli chodzi o wpływ na notowania. Umocnienie stanowiska Fishera i Plossera a tym bardziej zdobycie kolejnego zwolennika ich podejścia w Radzie będzie wykorzystane do dalszego umocnienia USD.
Komentarze 1
MFW: Globalny wzrost gospodarczy w dół - Robert Richter
[…] pod tym względem znalazły się Niemcy (1,4% wobec 1,9% wcześniej), co potwierdza chociażby dzisiejszy odczyt o produkcji przemysłowej w tym kraju, oraz trzecia największa gospodarka Strefy Euro, czyli […]