Jutro GBP i AUD w centrum uwagi

Dane z Australii vs długoterminowy trend na AUDUSD

W styczniu Bank Rezerw Australii postanowił obniżyć główną stopę procentową o 25 p.b. do 2,25%, aby zapobiec negatywnym dla swojego kraju skutkom jakie niesie za sobą spowolnienie w Chinach oraz przecena surowców będących głównym towarem eksportowym Australii. Wygląda jednak na to, że gospodarka tego państwa nie najgorzej zaczyna sobie radzić. Zwłaszcza przy negatywnym trendzie na rynku pracy pozytywnie odbierane są wieści o rosnącej liczbie udzielanych pożyczek pod zastaw nieruchomości, co pokazały dzisiejsze dane. (wzrost m/m 2,7%).

Rysunek 1. Stopa procentowa vs kredyty hipoteczne w Australii

Dzisiejszej nocy natomiast dowiemy się jak w styczniu zmienił się stan zatrudnienia w Australii. Jak to zwykle bywa w grudniu, prognozuje się wzrost stopy bezrobocia o 0,1 p.p. oraz spadek zatrudnienia o 4,7 tys. Lepsze dane byłyby bodźcem do większej korekty – analogicznie gorsze dane mogą spowodować nowy impuls spadkowy na AUDUSD.

Rysunek 2. Rynek pracy w Australii

Warto natomiast zacząć przyglądać się notowaniom AUDUSD w długoterminowej perspektywie, zarówno ze względu na technikę jak i makroekonomię. Poniższy wykres (rys.3) dobitnie pokazuje, dlaczego obecne poziomy cenowe są bardzo ważnyme. Równość korekt w ujęciu miesięcznym już raz została przez inwestorów zauważona i aktualnie również widać reakcję na jej poziomie równocześnie przy wskaźniku RSI na poziomie wyprzedania. Naturalnie nie można wykluczyć, że nastąpi jeszcze fałszywe wybicie do poziomu 0,7270 (zniesienie 112,8%).

Oczywiście duża korelacja z cenami surowców dyktuje trend na tej parze, a miejsce na jeszcze jedną falę ich przeceny ciągle jest. Ponadto punktem przegięcia w notowaniach może być dopiero kolejna decyzja RBA. Jeżeli Bank zdecydowałby się na obniżkę stóp to byłoby to z dużym prawdopodobieństwem ostanie cięcie w tym cyklu, a zatem nie będzie już więcej czynników osłabiających AUD, które byłyby niewiadome dla inwestorów. Tym samym dyskonotwane zaczęłyby być już przyszłe informacje np. o odbiciu cen surowców, wzroście stóp w Australii itd. Taki scenariusz zakładam jednak dopiero na drugi kwartał tego roku. (analiza techniczna krótkoterminowa – tutaj.)

Rysunek 3. Analiza techniczna, AUDUSD, Mn, 11.0.2015

Są jednak pewne ryzyka w otoczeniu makroekonomicznym Australii takie jak ewentualne twarde lądowanie Chin, czy też wystąpienie nieprzewidywalnego kryzysu.

Najsłabsza koniunktura na świecie od 29 lat?

Jako ciekawostkę można odnotować, że indeks BDI (Baltic Dry Index) odwzorowujący koszty przewozu surowców drogą morską spadł w tym tygodniu do poziomu z 1986 roku. Jest to głownie wynik spadającego importu węgla ze strony Chin (-10% w 2014 roku). Chiny zużywają prawie połowę wydobywanego na świecie węgla.

Rysunek 4. Baltic Exchange Dry Index (BDI)

Dla inwestorów indeks ten służy on jako barometr koniunktury na świecie, gdyż im gospodarki szybciej rozwijają się, tym większe zapotrzebowanie jest na przewóz surowców.  Ma on również właściwość wyprzedzenia ekonomicznych trendów na świcie, gdyż jak można się domyśleć przewozy tak ogromnych ilości surowców muszą być planowane z dużym zapasem czasowym.

Jutro funt w centrum uwagi

Jutro przed południem oczy inwestorów będą zwrócone w stronę Wielkiej Brytanii, a dokładniej na raport o inflacji publikowany przez Bank Anglii. Będzie on kluczowym wydarzeniem dla notowań funta, gdyż zawarte w raporcie prognozy inflacji jak i innych danych gospodarczych dostarczą wskazówek do tego jakie decyzje w przyszłości mogą podjąć kreatorzy polityki pieniężnej w Wielkiej Brytanii. Zwłaszcza istotna pozostanie interpretacja inflacji bazowej, gdyż spadek głównego CPI obecnie zdominowany jest przez przecenę energii (głównie ropy).

Rysunek 5. Analiza techniczna, GBPUSD, H4, 11.02.2015

Wyrysowana przez notowania GBPUSD formacja odwróconej głowy z ramionami wciąż pozostaje aktualna, a setup’y dla scenariusza wzrostowego wypadają odpowiednio strefie wsparcia, linii szyi, geometrii 100%, a także po przebiciu linii trendu spadkowego.

Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.