Banki centralne w akcji
W dniu wczorajszym, w godzinach popołudniowych po raz kolejny w tym roku doszło do skoordynowanej interwencji banków centralnych kilku potęg gospodarczych tym razem w celu udostępnienia inwestorom taniego dolara poprawiającego płynność rynku (wcześniej w tym roku taka skoordynowana akcja miała na celu osłabienie gwałtownie umacniającego się jena po marcowym trzęsieniu ziemi w Japonii).
Co ciekawe wczoraj również Ludowy Bank Chin działał na rzecz poprawienia płynności w chińskim sektorze bankowym i obniżył stopę rezerwy obowiązkowej.
Wczorajsze zastrzyk dolarowy w Europie powinien poprawić płynność na rynku międzybankowym, która do tej pory była niesatysfakcjonująca z dwóch głównych powodów. Po pierwsze w obawie przed kryzysem w strefie euro (plotkach o jej upadku, przebudowie) rynek ma problemy z wchłanianiem płynności w euro (woli dolary jako „pewniejszą” walutę). Po drugie na starym kontynencie brakuje dolarów wynikających z odpływu kapitału prywatnego ze strefy euro z wyżej wymienionych powodów.
W pewnym sensie działania te odwracają uwagę od głównego źródła problemów jakim jest kryzys zadłużenia. Rzucenie taniego dolara na rynek nie poprawi w żaden sposób sytuacji makroekonomicznej w długim okresie. Rentowności obligacji krajów zagrożonych niewypłacalnością dalej pozostają wysokie. Wyraźnie to podkreślił prezes Banku Japonii w swoim komentarzu po interwencji.
Podsumowując, w dalszym ciągu uwaga jest skupiona na nadchodzącym szczycie UE, od którego wszyscy spodziewają się kluczowych, radykalnych działań określających kierunek rozwoju Europy na najbliższe kilka/kilkanaście lat. Banki centralne (w tym EBC) wykazują chęć do współpracy w zbliżającym się okresie ważnych i trudnych decyzji. Na rynkach zapanowała chwilowa euforia. Zobaczymy czy zostanie ona podtrzymana w przyszłym tygodniu. Więcej na ten temat na stronach New York Times’a.
Tags: Chiny dług publiczny strefa euro
Komentarze 2
EUR/USD oraz DJI30 porównanie. | Investio.pl
[…] banków centralnych mającym na celu zwiększenie płynności na rynkach finansowych (więcej: Banki centralne w akcji). Giełda amerykańska nieprzerwanie przez cały tydzień rośnie. Wydawać by się więc mogło, […]
gpsuper
Ciekawe spostrzeżenia, myślę, że można by dodać jeszcze, że bankom centralnym w rzeczywistości może jednak zależeć na kryzysie i ich działania mogą być jedynie zagraniami „pod publikę”. Czekam na następny artykuł :)