Hedging ryzyka walutowego – dlaczego warto? część 2
W poprzednim artykule pokazałem, że stopy zwrotu z inwestycji w rynki akcji krajów rozwijających się są dużo wyższe, kiedy rozliczamy je w walucie lokalnej, a nie np. w dolarze. Średnio było to aż 15 punktów procentowych. Wynika to z deprecjacyjnego trendu tych walut w stosunku do dolara, potęgowanego w ostatnim okresie tzw. ucieczką w kierunku aktywów o większej płynności (czyli dolarowych). W takim wypadku konieczność zabezpieczenia swoich, rozliczanych w walutach krajów rozwiniętych, portfeli wydaje się koniecznością.
Ochrona przed niespodziewanymi ruchami na rynku walutowym oczywiście kosztuje i jak się okazuje kosztuje sporo. Na Rysunku 1 zaprezentowano wpływ zabezpieczania pozycji walutowych na stopę zwrotu i zmienność dla inwestycji rozliczanych kolejno w dolarze (kolor zielony), euro (kolor niebieski) i funcie (kolor pomarańczowy) w zależności od kierunku inwestycji. Wyniki porównano z ze stopą zwrotu i zmiennością mierzoną w walucie lokalnej (kolor czerwony).
Podsumowując Rysunek 1 należy przede wszystkim zaznaczyć dwie rzeczy:
- W przypadku inwestycji w akcje krajów rozwijających się, rozliczanej w dolarze, euro lub funcie hedging przed ryzykiem kursowym zmniejszył stopę zwrotu z tych inwestycji średnio o ok 6 punktów procentowych, jednocześnie nieznacznie podnosząc zmienność takiego portfela o około 1 punkt %.
- W przypadku inwestycji w akcje krajów rozwiniętych rozliczanej w dolarze, euro lub funcie hedging przed ryzykiem kursowym zwiększył stopę zwrotu z tych inwestycji średnio o ok 50 punktów bazowych (wyjątkiem były tutaj inwestycje rozliczane w dolarze), jednocześnie nieznacznie obniżając zmienność takiego portfela o około 30 punktów bazowych (wyjątkiem były tutaj inwestycje rozliczane w euro).
O tym w jaki sposób można te cechy złota wykorzystać w dalszej kolejności. Zachęcam do odwiedzenia strony World Gold Council.
Komentarze 0