Bliźniacze reformy

W trakcie weekendu działo się w Europie trochę ciekawych rzeczy. Między innymi powołany kilka tygodni temu nowy rząd włoski Mario Montiego przyjął na swoim posiedzeniu plany reform oszczędnościowo stymulacyjnych na kwotę ok. 30 mld euro. W poniedziałek program ma zostać przedstawiony w parlamencie.

Co ciekawe wiele wskazuje na to, że gdzieś kiedyś już słyszeliśmy podobne plany i to bliżej niż nam się wydaje. Oto kilka takich sztandarowych koncepcji z Planu Montiego.

1. Podwyżka VAT z 21% o dwa punkty procentowo do 23% w celu rzecz jasna ratowania dziurawego budżetu. W Polsce rząd podnosił podatek VAT z 22% do 23% na początku 2011.
2. Stopniowe podnoszenie wieku emerytalnego nawet do 70 roku życia dla kobiet i mężczyzn (obecnie to 60 dla kobiet i 65 dla mężczyzn). W Polsce plany takie przedstawił premier w swoim listopadowym expose.
3. Reforma systemu emerytalnego zmieniająca zasady przyznawania i określania wysokości emerytur. W Polsce takie plany również zostały zawarte w expose premiera.
4. Redukcja kosztów działalności Państwa (Monti podobno popisowo nie będzie pobierał wynagrodzenia). Polska wprowadziła dwa lata temu pakiet cięż w wydatkach budżetowych wielokrotnie krytykowany przez opozycję i społeczeństwo głównie ze względu na to jakie wydatki zostały zredukowane.

Na razie nie ma większych szczegółów odnośnie kształtu pakietu antykryzysowego we Włoszech, można o nim poczytać tu i tu. Detale zostaną zapewne ujawnione dzisiaj lub jutro. Jednak po pierwszych wzmiankach reform ewidentnie widać, że Polska i Włochy obierają podobny kierunek walki z kryzysem, z tą różnicą, że Włochy są pod ścianą, a My jeszcze nie (oby!). Miejmy nadzieje, że „mniejsze” problemy z naszym budżetem nie zachęcą rządzących do stosowania półśrodków, kreatywnej księgowości czy innych hochsztaplerskich metod „walki” z problemami budżetowymi. Wtedy może i my będziemy mogli powiedzieć „Mamy rząd ekspertów” lub przynajmniej „Mamy rząd, który radzi sobie jak rząd ekspertów”.