Byki w odwrocie na światowych indeksach
Linia trendu powstrzymuje dalsze wzrosty na SP500
Notowania głównego amerykańskiego indeksu giełdowego zanotowały w minionym tygodniu korektę, która ostatecznie zatrzymała się w okolicy silnego wsparcia 1980, gdzie wypada współczynnik Fibonacciego 38,2%. Aktualnie cena zareagowała na linię trendu spadkowego, gdzie po początkowym jej fałszywym wybiciu, koniec tygodnia należał już wyłącznie do niedźwiedzi. Obecnie pierwszym poziomem docelowym dla strony podażowej jest wsparcie 2010.
Wspomniana linia trendu dużo lepiej widoczna jest na interwale czasowym H4, gdzie widać również fałszywe wybicie tej linii. Pomimo, iż cena zareagowała na strefę popytową w rejonie 2030, to nie widać dużej reakcji byków, co powinno być wyraźnym sygnałem do przebicia opisanej strefy i kontynuowania ruchu w kierunku południowym. Warto zwrócić uwagę iż atakowana strefa ma dużo słabszy charakter niż strefy popytu i podaży zlokalizowane na ekstremach, co warto wiedzieć w kontekście inwestowania na forexie.
Ostatni opór przed historycznym maksimum na DAX30 obroniony
Wyznaczony w okolicy 9850 opór bardzo dobrze wskazał przynajmniej krótkoterminowy punkt zwrotny na najważniejszym niemieckim indeksie giełdowym. Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec spadków, a odwrót byków powinien osiągnąć przynajmniej testowane już wsparcie w rejonie cenowym 9450. Znajdująca się w tym miejscu konfluencja w/w wsparcia oraz zniesienia Fibonacciego 38,2% jest bardzo często spotykana w analizie technicznej i zwiększa prawdopodobieństwo odbicia na tym poziomie.
Z punktu widzenia skali czasowej H1 warto zwrócić uwagę na linię trendu wzrostowego, która została wyraźnie obroniona przez stronę popytową. Ze względu jednak na dynamikę ostatnich spadków uważam, że byki nie zdołają na dłużej obronić tej strefy i na początku przyszłego tygodnia powinniśmy zobaczyć kurs na niższych poziomach cenowych.
Indeks Nikkei pozostaje w lokalnej konsolidacji
Kurs japońskiego Nikkei w dalszym ciągu pozostaje niezdecydowany co do kierunku, dlatego też cena pomimo dosyć wyraźnych ruchów pozostaje na tym samym poziomie cenowym co przed tygodniem. W przypadku kontynuowania ruchu w kierunku południowym, niedźwiedzie nie będą miały zbyt wiele miejsca na rozwinięcie spadków ze względu na bliskość potencjalnych wsparć na poziomach 16500 oraz 16200.
Przy rozpatrywaniu scenariuszy wzrostowych należy brać pod uwagę przede wszystkim strefę podażową zlokalizowaną w pobliżu poziomu 17500. W momencie jej przełamania spodziewam się wzrostów, które powinny osiągnąć okolice linii trendu spadkowego lub maksymalnie ostatnie szczyty w pobliżu okrągłego poziomu 18000.
CAC40 kończy tydzień na minusie
Pomimo, iż cena po realizacji formacji RGR wyraźnie odbiła się od wsparcia 4100, gdzie wystąpiła gwałtowna reakcja byków, to nie udało się zamknąć tygodnia na plusie. W tej chwili strona podażowa najprawdopodobniej zmierza do najbliższego poziomu wsparcia 4100, który był punktem wyjścia ostatnich wzrostów. W przypadku jego przełamania należy spodziewać się dotarcia ceny co najmniej w rejon kilkutygodniowego minimum 3930.
Byki w odwrocie również na londyńskim FTSE100
Sytuacja na londyńskim FTSE100 jest bardzo podobna do tej, która aktualnie ma miejsce na CAC40. Pomimo silnej reakcji na wsparcie 6300, piątkowe dane ze stanów zjednoczonych dotyczące rynku pracy zawiodły inwestorów, co przełożyło się na spadki również w Londynie. Obecnie uważam, że strona podażowa zdoła dociągnąć kurs w okolice testowanego już wsparcia 6300, gdzie ponownie możemy liczyć na reakcję byków. Przełamanie opisywanego wsparcia będzie pretekstem do dalszej przeceny, która docelowo powinna osiągnąć październikowe minimum 6050.
Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.
Komentarze 0