Cykliczność branż w USA, sektor użyteczności publicznej, energetyczny i telekomunikacja
Sektor użyteczności publicznej, telekomunikacja i branża energetyczna to ostatnie, ze zidentyfikowanych wcześniej sektorów, które często uznać można za defensywne. O ile pierwszy z nich bardzo często zaliczany jest do tej kategorii, o tyle o pozostałych dwóch można dyskutować. Owszem, każdy z nas jest uzależniony od telefonu czy dostępu do internetu (a wydatki na nie nie mają dużego udziału w budżecie); podobnie jest gospodarką, która i tak zużywa bardzo dużo energii – głównie z ropy, ale także węgla czy atomu. Trzeba jednak pamiętać, że w pierwszym przypadku do czynienia mamy z wielkimi firmami z ogromnym zadłużeniem (budowa infrastruktury telekomunikacyjnej) dla których poziom stóp procentowych ma duże znaczenie, a branża energetyczna jest z kolei silnie uzależniona od cen ropy, a więc także politycznego i gospodarczego spokoju na świecie.
Branża telekomunikacyjna jest najsłabszym indeksem z opisywanej trójki. Jeśli chodzi o jej zmienność czy betę, mieści się często w połowie giełdowej stawki, jednak wśród wyróżnionych indeksów defensywnych pod względem osiąganych stóp zwrotu jest najgorsza zarówno w bessie jak i hossie. Wiąże się to głównie z faktem, że czasy świetności „giełdowa” telekomunikacja ma już zdecydowanie za sobą, a skończyły się one wraz z pęknięciem bańki internetowej.
Najatrakcyjniejszy wydaje się z kolei sektor energetyczny – akcje tych spółek były w drugiej połowie lat 90. mocno pomijane, dzięki czemu nie ugięły się w tak dużym stopniu wyprzedaży w czasie pękania bańki. Branża zaczęła być wtedy dostrzegana, czego wynikiem były atrakcyjne stopy zwrotu w następnych latach. Efektem jest coraz większe odchylenie miesięcznych wyników, oraz w obecnej hossie 4. najwyższy wskaźnik beta (wśród wszystkich indeksów), dotąd niespotykany dla tej branży.
Najmniej wyróżniający się na tle pozostałych, a więc i pożądany przez inwestorów długoterminowych, szukających stabilnych zysków, jest sektor użyteczności publicznej. Razem z opisanymi wcześniej – branżą dóbr podstawowych i medyczną – należy do sektorów, wśród których należy szukać spółek w momencie, gdy do ataku na rynek szykują się niedźwiedzie.
Spółki z sektora użyteczności publicznej zajmują się głównie wytwarzaniem i dystrybucją energii elektrycznej. W indeksie znajduje się 30 spółek, a do gigantów branży należą takie firmy jak Duke Energy, Nextera Energy czy Dominion Resources. W indeksie branży energetycznej istnieje 45 firm, jednak wśród nich jest tylko kilka liczących się spółek (m.in. Exxon Mobil oraz Chevron, które należą do światowej czołówki największych firm – Exxon to także druga największa spółka paliwowa). Średnia kapitalizacja pozostały 41 firm nie przekracza 1,25% całości. Indeks telekomunikacji to jedynie 5 firm, choć liczą się tak naprawde dwaj potentaci – Verizon oraz AT&T. Pierwsza ze spółek działa na północnym obszarze Wchodniego Wybrzeża, druga w Kalifornii, Nevadzie i centralnych stanach USA.
Zalety spółek z sektora użyteczności publicznej to nie tylko niezależność ich działalności od gospodarczej koniunktury, ale i jej monopol. Podobnie zresztą sprawa wygląda w przypadku spółek telekomunikacyjnych. Takie firmy konkurują zwykle jedynie z małymi regionalnymi spółkami, które w żaden sposób nie zagrażają ich pozycji. A stabilny udział w rynku i przychody w małym stopniu uzależnione od fazy cyklu gospodarczego to elementy, które cenią sobie inwestorzy. Nieco inaczej wygląda sytuacja sektora energetycznego. Spółki do niego należące zajmują się wydobyciem surowców i ich przetwórstwem oraz sprzedażą, dlatego są od ich rynków silnie uzależnione. Indeks branżowy bardzo dobrze koreluje z wykresem ropy naftowej, szczególnie WTI – spadek ceny ropy oznacza najczęściej w krótkim okresie spadki indeksu.
Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.
Tags: branża giełda makroekonomia USA
Komentarze 0