Czy Dax poradzi sobie bez pomocy dobrych danych ekonomicznych?
Podsumowanie:
- Niemiecka gospodarka jest wciąż słaba.
- DAX potrzebuje siły do stworzenia równości korekt.
Gdy mówimy o głównym filarze strefy euro mamy na myśli naszego zachodniego sąsiada. Obecnie problemami Niemiec jak i całej strefy są niska inflacja, tempo wzrostu gospodarczego oraz wysoka stopa bezrobocia wśród młodych ludzi w wieku produkcyjnym, chociaż ten problem akurat Niemców nie dotyczy.
Walory, takie jak indeksy giełdowe i waluty poszczególnych gospodarek są zależne od makroekonomicznych wskaźników. Istotny dla sytuacji bieżącej w Niemczech, indeks nastrojów ekonomicznych wg ZEW, badający kierunek koniunktury na podstawie opinii 300 wyspecjalizowanych analityków, zaczął spadać już w 2015 roku, a jego wartość oscyluje obecnie w okolicach zera. Problemy, jakie na przestrzeni ostatnich lat miały największe niemieckie firmy, takie jak Volkswagen czy Deutsche Bank oraz problemy ekonomiczne w całej Strefie Euro z pewnością wpłynęły na negatywną ocenę części analityków Instytutu ZEW. Natomiast żeby indeks rósł potrzebna jest seria dobrych danych ekonomicznych zarazem z Niemiec jak i całej Unii.
Wracając do tematu tempa wzrostu PKB to nie ma tutaj dużych wahań w ostatnich latach. Po spadku w 2011 roku z 2% do 0% na przełomie z rokiem 2012 dynamika wskaźnika nie przekroczyły 1%, jednocześnie spadając do wartości -0,5% w 2013 roku. Obecnie wartość nieco spadła do 0,3% q/q. Patrząc z perspektywy kilkuletniej dane z tego wskaźnika nie zmieniają się znacznie, a wartości zwykle są zbliżone z oczekiwaniami. Mimo to ważność wskaźnika jest wysoka, gdyż pokazują czy produkcja dóbr w społeczeństwie zwiększa się, zmniejsza lub pozostaje bez zmian.
Warto zwrócić uwagę na stale rosnącą w długim terminie nadwyżkę handlową tego kraju.
Z pewnością takie wartości w bilansie handlowym (różnicy między eksportem i importem) Niemcy zawdzięczają słabnącemu euro, które ma wspierać eksport krajów członkowskich Unii Europejskiej. Taki trend będzie zwiększać sprzedaż produktów największych niemieckich przedsiębiorstw, a co za tym idzie wartość spółek i indeksów giełdowych. Mimo optymistycznego obrazu tempa wzrostu PKB na przestrzeni ostatnich kilku lat, dynamika wzrostów spadła w drugiej połowie 2015 roku. Natomiast warto przy tym zaznaczyć, że wartość bilansu rosła już przed osłabieniem wspólnej europejskiej waluty, więc aby bilans mógł dalej rosnąć potrzebna jest pozytywna koniunktura w państwach ościennych, Chinach i USA gdzie Niemcy eksportują największą ilość swoich dóbr.
Natomiast przyczyn załamania dynamicznych wzrostów można upatrywać w spowolnieniu gospodarczym w Chinach. Od początku XXI wieku kierunkiem transportu produktów sprzedawanych z Niemiec powoli stawała się Azja, a przede wszystkim wspomniany kraj. Jak pokazuje poniższa grafika, przedstawiająca procentowy udział poszczególnych kontynentów w kupowaniu niemieckich produktów, udział Dalekiego Wschodu zaczął stale rosnąć po kryzysie w 2008 roku. Przyczyną takiej zmiany mogą być wysokie oczekiwania inwestorów jakie miano wtedy wobec Chin i rozwijającej się gospodarki Indii.
Bardzo ważnym miernikiem kondycji gospodarczej jest inflacja. Jej procentowa zmiana w perspektywie ostatnich 5 lat wykazuje tendencję spadkową mimo ingerencji Europejskiego Banku Centralnego, którego działania miały zmniejszyć chęć do oszczędzania i zwiększenia konsumpcji. Choć w ostatnim czasie inflacja w Niemczech odbiła, to warto pamiętać, że jej dodatnia dynamika wiele zawdzięcza jedynie statystyce i temu, jak się ją mierzy. Obecne wartości wskaźnika inflacji (na podstawie których liczy się roczną dynamikę) odnoszone są do zaniżonych wartości sprzed roku (to wtedy inflacja zaczęła dynamicznie spadać), co zaś powoduje, że nie powinniśmy do końca ufać poprawie sytuacji, o jakiej to świadczy. Po głębsze wytłumaczenie jak działa efekt bazy odsyłam do artykułu dot. analizy danych ekonomicznych. Poza tym trzeba zauważyć, że także na innych rynkach, czy to bliskich geograficznie Niemcom czy też nie, dynamika inflacji zaczyna po woli rosnąć – m.in. w Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii czy Chinach ostatnie odczyty okazywały się nieco lepsze niż oceniali analitycy.
Czy inwestorom starczy siły, by zrównać korekty?
Jeżeli chodzi o techniczne scenariusze dla głównego niemieckiego indeksu to pierwszym jaki się rysuje jest kontynuacja silnych wzrostów, którymi rozpoczął się ten tydzień i dojście w okolice 10700 punktów, gdzie można zacząć szukać miejsc do sprzedaży. Cena historycznie znajdowała tam silny opór lub wsparcie, a do tego znajduje się tam niedomknięta luka cenowa. Drugą opcją szukania miejsc do sprzedaży jest oczekiwanie na wypełnienie się równości korekt w okolicach długoterminowej linii trendu, gdzie cena respektowała wcześniej zasadę zamiany biegunów.
Natomiast jeżeli indeks zacznie spadać w kierunku południowym to miejsca do kupowania szukałbym w okolicach punktu B hipotetycznej równości korekt AB=CD lub na dolnym ograniczeniu średnioterminowego zwyżkującego kanału cenowego.
Tags: #DAX analiza makro EBC gospodarka inflacja niemcy
Komentarze 0