Funt brytyjski w otoczeniu Brexitu
Podsumowanie:
-
Niepewność w dalszym ciągu będzie towarzyszyła brytyjskiej walucie
-
Boris Johnson rezygnuje z kandydowania na premiera Wlk. Brytanii
-
Bank Anglii z dużym prawdopodobieństwem podejmie odpowiednie działania wspomagające gospodarkę
Najważniejsza osoba dla kampanii zwolenników wyjścia Wlk. Brytanii z Unii Europejskiej oświadczyła, że nie będzie ubiegać się o stanowisko premiera. Podyktowane jest to prawdopodobnie kandydaturą Michaela Gove’a , który był również aktywny we wspieraniu Brexitu. Fakt braku wyrazistego kandydata jest istotnym czynnikiem, który może w ciągu najbliższych tygodni wpływać na przedłużenie niepewności. Wśród pretendentów do zastąpienia Davida Camerona pojawiają się opinie, że Wlk. Brytania powinna poczekać ze złożeniem wniosku przewidzianego w art. 50 traktatu UE. Strona eurosceptyków w obecnym momencie nie wydaje się posiadać określonego planu działania. Rozmowy z UE na temat warunków wyjścia są w tym momencie kluczowe. Prawdopodobnie uzyskanie korzystnych rozwiązań przez stronę Brexitu nie będzie łatwe z powodu ogólnej niechęci europejskich polityków.
Jedynie czego możemy być pewni to utrzymania niepewności
Szef Banku Anglii na swojej konferencji prasowej zapowiedział, że na skutek negatywnego otoczenia makroekonomicznego Rada prawdopodobnie zdecyduje się wprowadzić w najbliższym czasie odpowiednie działania. Najbliższe zaplanowane posiedzenie BOE ma miejsce 14 lipca i to właśnie na tym spotkaniu możemy spodziewać się ogłoszenia konkretnych decyzji przez Marka Carneya. W celu zapewnienia bezpieczeństwa systemu finansowego oraz gospodarki, BOE podejmie kroki zmierzające do interwencji stosowanych przez inne banki centralne. Warto zaznaczyć, że sytuacja oraz oczekiwania co do dalszych poziomów stóp procentowych w UK jeszcze pół roku temu były zupełnie inne. Wzrost gospodarczy oraz poziom inflacji dawały podstawę do stawiania BOE jako drugiego, zaraz po FED banku centralnego, który zacznie stosować normalizację prowadzonej polityki. Na skutek Brexitu najważniejsze czynniki makroekonomiczne uległy jednak pogorszeniu a ich projekcie nie zapowiadają nagłej poprawy sytuacji na Wyspach Brytyjskich. Prognozy gospodarcze zostały zrewidowane, w obecnym momencie prawdopodobne jest nawet wystąpienie recesji na skutek znacznego spadku inwestycji oraz konsumpcji. Niewiadomą pozostaje dalsze losy samej Wlk. Brytanii. Szkocja oraz Irlandia Północna zapowiedziały, że zrobią wszystko, aby pozostać w strukturach UE, co może skłonić do kolejnego referendum, tym samym przesądzając los Zjednoczonego Królestwa.
Funt na parze z dolarem amerykańskim
Sytuacja funta brytyjskiego w obecnym momencie wydaje się jednoznaczna. Na skutek referendum, przedłużających się niepewności co do terminu wyjścia z UE oraz zapowiedzi Marka Carneya spodziewam się jego dalszej deprecjacji. Panujący chaos nie będzie sprzyjał do kupna brytyjskich dewiz. Poziomy z lat 80. które w ostatnim czasie zostały osiągnięte na parze GBPUSD były wynikiem zaczynającej się recesji. W obecnym momencie jesteśmy świadkami pewnego odreagowania spadków w oczekiwaniu na pojawienie się najnowszych danych makroekonomicznych. Ich wynik w dużym stopniu będzie determinował sentyment rynku do funta. W mojej ocenie prawdopodobny jest ruch w kierunku poziomu 1.30 a nawet jego przebicia. Jednak na realizację takiego scenariusza będziemy musieli poczekać przynajmniej do podjęcia określonych działań przez BOE.
Tags: #GBPUSD bank centralny Brexit dolar funt
Komentarze 0