Hiszpania. Gorzej już nie będzie?
Kryzys widoczny jest niemalże w każdym sektorze hiszpańskiej gospodarki. Rosnące bezrobocie i ubóstwo dotyka coraz większej liczby obywateli. Problemy ma także sektor bankowy, który po otrzymaniu znaczącego dofinansowania ze strony Komisji Europejskiej, może nadal potrzebować pomocy. Niezadowolenie społeczeństwa objawia się w licznych protestach, szczególnie przeciwko przyjętej przez rząd strategii oszczędzania, która ma wyciągnąć Hiszpanię z zadłużenia. Również System Opieki Społecznej, którego zadłużenie w tym roku wyniesie około 1,4% PKB, wymaga radykalnych zmian. Nie brakuje także skandali politycznych. Członkowie rządzącej Partii Ludowej, z premierem Rajoy na czele, zamieszani są w aferę korupcyjną, przez którą drastycznie maleje zaufanie do władzy, a to wszystko w czasach kiedy stabilność polityczna jest najbardziej potrzebna, aby poradzić sobie z dekoniunkturą.
Kiedy zatem nastąpi wyczekiwana przez Hiszpanów poprawa? Pojawiają się pierwsze oznaki, które wskazują, że kraj zaczyna wychodzić z recesji. Sentyment w biznesie widocznie się ostatnio poprawił, a odczyty niektórych wskaźników koniunktury to potwierdzają. Ratunkiem dla kraju, jak się okazuje, może być eksport oraz turystyka. Ale czy na pewno rząd tego kraju powinien jedynie koncentrować się na wskaźnikach ekonomicznych? Poszerzająca się nędza niesie ze sobą skutki zdrowotne, które mogą być odczuwalne dla społeczeństwa wiele lat po wyjściu kryzysu, dlatego troska o służbę zdrowia powinna być dla władzy sprawą nadrzędną.
Komentarze 0