Interesujący początek tygodnia po piątkowych danych makroekonomicznych
Podsumowanie:
- EURUSD kończy tydzień spadkami w okolicach ostatnich dołków,
- 1.4300 – poziom wsparcia na GBPUSD wciąż w grze,
- niedźwiedzie przejmują kontrolę nad “kiwi”.
Ostatni inwestycyjny dzień zeszłego tygodnia zaskoczył nas dużymi ruchami na głównych parach walutowych, spowodowanymi przede wszystkim przez masę informacji płynących z USA i strefy euro. Można powiedzieć, że kalendarz danych makroekonomicznych aż huczał. Oto jak przedstawia się sytuacja techniczna na opisywanych walorach.
EURUSD spada pod wpływem piątkowych danych
Z pomocą danych makroekonomicznych, cena przebiła lokalne strefy wsparcia i podążyła w kierunku południowym. Uważam, że jej najbliższy cel może znajdować się w okolicach poziom 1.1220, czyli ostatnich dołków. Jako dodatkowe potwierdzenie możemy wyznaczyć dwie silne strefy popytowe.
Rysunek 1. Analiza techniczna, EURUSD, H4, 16.05.2016
Kluczowy poziom wsparcia na GBPUSD
Na ostatniej analizie wyznaczyłem kluczowe według mnie wsparcie w pobliżu okrągłego poziomu 1.4300, do którego liczę, że cena w najbliższym czasie dojdzie. Ostatnie dane oraz nastawienie inwestorów, mogą być idealną okazją, żeby zająć pozycje długie. Dla przypomnienia na wyżej wymienionym poziomie znajduje się strefa popytowa, mierzenie Fibonacciego 61.8% oraz linia szyi formacji głowy i ramion.
Rysunek 2. Analiza techniczna, GBPUSD, H4, 16.05.2016
NZDUSD jednak w trendzie spadkowym
Notowania “kiwi” podeszły wyżej niż się tego spodziewałem i prawie dokładnie przetestowały poziom korekty, którą rynek najczęściej w minionym ruchu wzrostowym respektował. Aktualnie spodziewam się większych impulsów spadkowych, które najprawdopodobniej przebiją ostatnie dołki. Aby tego dokonać, cena musi pokonać strefę popytową oraz mierzenie Fibonacciego 127.2% ostatniego impulsu wzrostowego.
Rysunek 3. Analiza techniczna, NZDUSD, H4, 16.05.2016
Jak widać piątkowy poranek był bogaty w większe ruchy, które tylko stwarzały nam okazję do podłączania się do aktualnie panujących trendów. Środa może okazać się kluczowa dla dolara, kiedy to poznamy “minutki” z ostatniego posiedzenia FED-u.
Komentarze 0