Kłopoty strefy euro – wkrótce kluczowe decyzje
W ostatnich dniach coraz częściej zaczęto poruszać kwestię potencjalnego rozpadu strefy euro i jego konsekwencji. O ile wcześniej wspominano o takiej możliwości jako o zdarzeniu o niskim prawdopodobieństwie, teraz coraz częściej traktuje się ten wariant jako możliwy do zrealizowania. Wolfgang Munchau, ceniony publicysta Financial Times twierdzi, że zostało jedynie „kilka dni, aby uniknąć katastrofy.” W niedalekiej przeszłości rozpad strefy euro można było zaliczyć do kategorii zdarzeń typu HILPE (High Impact Low Probability Event), tzn. do grupy zdarzeń o bardzo niskim prawdopodobieństwie (najczęściej definiowanej jako odległych o więcej niż 3 odchylenia standardowe od średniej (patrz: zasada 3 sigma)) oraz potencjalnie ogromnych konsekwencjach. W dniu dzisiejszym to zdarzenie należy traktować jako bardzo prawdopodobne.
Ostanie dni/tygodnie przyniosły bardzo złe wieści dla rynków finansowych, wśród nich można wyliczyć:
- trwale utrzymującą się na wysokim poziomie rentowność mocno zadłużonej Italii, pomimo objęcia rządów wysławianego przez Niemców włoskiego technokratę Mario Montiego
- degradację ratingu Belgii, Węgier (w tym przypadku obligacje uzyskały status „śmieciowych”)
- wysokie rentowności obligacji Hiszpanii, Belgii, wzrost kosztów obsługi długu jak dotąd znajdującej się w „bezpiecznej” sytuacji Francji
- plotki o spodziewanej obniżce perspektywy ratingu gospodarki nad Renem
- nieudaną aukcję obligacji niemieckich (brak wystarczającego popytu) pokazująca, że nawet największa, najbardziej stabilna gospodarka Unii Europejskiej może mieć problem z pozyskaniem środków na rynkach. Sam osobiście powyższą sytuację traktowałbym raczej jako ucieczkę od walorów denominowanych w euro aniżeli jako brak wiary w wypłacalność państwa rządzonego przez Angelę Merkel. Drugim powodem braku popytu z pewnością była bardzo niska rentowność niemieckich bundów, inwestorzy wręcz „przepłacali” za poziom bezpieczeństwa, musiała nadejść korekta.
- wczorajsze ostrzeżenia agencji Moody’s przed obniżką ratingów 87 banków europejsich (w tym polskiego giganta PKO BP).
Te wszystkie wydarzenia pokazują skalę problemów ambitnego projektu politycznego jakim jest Unia Europejska, jeśli decydenci chcą zapobiec katastrofie finansowej jaką niewątpliwie byłby rozpad strefy euro muszą zdobyć się na konkretne i przede wszystkim szybkie decyzje.
9 grudnia rozpoczyna się szczyt Unii Europejskiej, od tego spotkania należy oczekiwać skonkretyzowania tego o czym mówiono na poprzednich konferencjach, tematy do rozwiązania to: lewarowanie EFSF, kwestia dokapitalizowania banków, stworzenia zarysu unii fiskalnej w UE (w ostatnich dniach mówi się, że taka unia miałaby powstać w ramach umów międzynarodowych, a nie zmiany traktatu, sytuacja ta wynika z problemów legislacyjnych), idea euroobligacji, uregulowania kwestii „dobrowolnego” umorzenia długów Grecji.
Tym razem rynki finansowe potrzebują konkretnych rozwiązań, kryzys nie zostanie rozwiązany przez ubrane w ładne słowa obietnice i zapewnienia o tym, że decydenci UE zrobią wszystko, aby nie doprowadzić do jej rozpadu. Czas na konkretne decyzje. Ważą się losy Europy.
Ciekawostka: w ostatnich dniach jeden z największych brokerów na świecie, firma ICAP, poinformował o prowadzeniu testów wprowadzenia do obrotu kontraktów na grecką drachmę, jak widać instytucje znajdujące się najbliżej rynków finansowych przygotowują się na najgorsze.
Tags: EBC PIIGS strefa euro unia europejska
Komentarze 2
Analiza techniczna – EUR/USD, H4, 30.11.2011 | Investio.pl
[…] Investio.pl Wskazujemy dobrą drogę. Przeskocz do treści Strona głównaBibliografiaNota prawnaO nas ← Kłopoty strefy euro – wkrótce kluczowe decyzje […]
Banki centralne w akcji | Investio.pl
[…] w dalszym ciągu uwaga jest skupiona na nadchodzącym szczycie UE, od którego wszyscy spodziewają się kluczowych, radykalnych działań określających kierunek […]