Kolejny raz słabe payrolls? Przyzwyczajcie się do tego
Do napisania tego artykułu skłoniły mnie opinie niektórych inwestorów, którzy uważają, że bardzo słaby odczyt raportu Non Farm Payrolls (liczba miejsc poza rolnictwem) za maj może spowodować obcięcie stóp procentowych przez Bank Rezerw Federalnych w USA. Taka decyzja naruszyłaby reputację Fed, który od kilku miesięcy jednym głosem opowiada się za podwyżkami. O tym dlaczego nie może być mowy o obniżce stóp procentowych w USA, a raczej powinniśmy się spodziewać kolejnych podwyżek, piszę poniżej.
Dlaczego powinniśmy się spodziewać w najbliższych miesiącach słabych payrolls?
Ostatni odczyt dotyczący NFP (z 3 czerwca) na poziomie 38 tysięcy znacząco rozminął się z prognozą na poziomie 162 tys. Dodatkowo raport ukazał rewizję wyników z kwietnia (160 tys. zrewidowane na 123 tys.) oraz marca (208 tys. zrewidowane na 186 tys.). Wynik na poziomie 38 tysięcy był najniższy od około 5 lat, natomiast w porównaniu do konsensusu ekonomistów doszło do największej rozbieżności od 2010 roku. W tym momencie należy jednak zwrócić uwagę na to, że to już piąty raz kiedy odczyt zbliżył się do okolic 40 tysięcy by następnie z tych poziomów znacząco odbić.
Skupienie przez rynek uwagi na liczbie etatów poza rolnictwem całkowicie przykryło spadek bezrobocia do 4.7% czy też wzrost dynamiki wynagrodzeń (średniej płacy godzinowej) o 2,5%. Może to oznaczać, że rynek pracy wcale nie wygląda tak źle jak uważa spora część analityków.
Dodam, że oficjalna stopa (4,7%) zaczyna się szybko zbliżać do rekordowych wyników ze szczytów poprzednich wzrostów gospodarczych (2000 i 2007 rok).
Moim zdaniem w sytuacji, gdy rynek pracy zbliża się do pełnego zatrudnienia trudno w tym momencie oczekiwać, że z każdym miesiącem będą się pojawiać wyniki NFP zbliżone do 200 – 250 tysięcy, a więc do wartości do których przez ostatnie miesiące zostaliśmy przyzwyczajeni. Obecnie bardziej powinniśmy skupiać uwagę na wzroście wynagrodzeń, ponieważ teraz to ten wskaźnik będzie lepiej wskazywał kondycję amerykańskiego rynku pracy. Wzrost wynagrodzeń będzie się również przekładał na wzrost inflacji, czyli drugi najważniejszy wskaźnik w prowadzonej przez FED polityce monetarnej.
Teorię tą potwierdza również ostatnia wypowiedź prezes Janet Yellen, która wspominała o potencjale do dalszego wzrostu płac czy też odbiciu inflacji PCE. Janet Yellen chciałaby, aby rynek odbierał dane za maj raczej jako te, wskazujące na zbliżanie się do stanu pełnego zatrudnienia i dojrzałego rynku pracy. Jednak patrząc na obecne oczekiwania rynku co do kolejnej podwyżki stóp procentowych, mam wrażenie, że przesłanie to zostało pominięte.
Kiedy zatem powinniśmy się spodziewać kolejnej podwyżki stóp procentowych?
Obecnie rynek oczekuje podwyżki stóp procentowych dopiero w lutym 2017 roku. Jest to właśnie pierwszy miesiąc dla którego prawdopodobieństwo podwyżki stóp przewyższa 50%. Mediana ekonomistów zakłada podwyżkę w czwartym kwartale oraz kolejną w pierwszym kwartale przyszłego roku. Natomiast obecna mediana zawarta w tzw. kropkach FED zakłada dwie podwyżki w 2016 roku i to właśnie ta ostatnia prognoza dotycząca ścieżki podwyżek stóp procentowych wydaje mi się najbardziej prawdopodobna. Kiedy zatem możemy się spodziewać kolejnej podwyżki? Nadal uważam, że lipiec może być aktualny, oczywiście tylko wtedy jeśli Wielka Brytania zdecyduje się pozostać w strukturach Unii Europejskiej, co na obecną chwilę nie jest takie oczywiste.
W pełni podzielam słowa prezesa FED z Atlanty, który to powiedział w Bloomberg TV, że bank centralny USA powinien zaczekać do lipca z decyzją o podwyżce stóp procentowych, powołując się potencjalne zakłócenia z powodu głosowania w Wielkiej Brytanii w dniu 23 czerwca w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej. Chociaż Lockhart nie jest w tym roku członkiem głosowania komisji polityki pieniężnej Fed, to jego zdanie jest pilnie obserwowane, ponieważ jest postrzegany jako kluczowy głos o umiarkowanym wydźwięku.
Tags: dane makro Fed payrolls stopa bezrobocia USA
Komentarze 0