Komentarz dzienny 30/31 października
Sprawozdanie z posiedzenia FED zgodnie z oczekiwaniami nie przyniosło żadnych nowości, podtrzymując program skupu aktywów na poziomie 85 miliardów dolarów miesięcznie oraz skupiając się na przypomnieniu, iż decyzja o wygaszaniu QE będzie oparta o dane napływające z gospodarki. Zgodnie z tym, FED postanowił poczekać aż kolejne dane potwierdzą dalszy rozwój gospodarki. Ocena obecnej sytuacji przez FED niewiele się zmieniła od ostatniego posiedzenia. Jedyną zauważalną różnicą jest zwrócenie uwagi na pogorszenie się sytuacji na rynku nieruchomości.
Reakcja na amerykańskim dolarze mogła się wydawać zaskakująca, jednak prawdopodobnie jest to konsekwencją tego, o czym pisałem wczoraj. Mianowicie taki scenariusz miał już swoje odzwierciedlenie w cenie, a dowodem na to była pierwsza od lutego krótka pozycja netto inwestorów na USD. Mimo swej gołębiej wymowy, inwestorzy będący po stronie niedźwiedzi oczekiwali czegoś bardziej dosadnego. Czego? Chociażby wykluczenia możliwości podjęcia decyzji o wygaszaniu na następnym posiedzeniu już w grudniu, a tak chociaż pozostaje ono bardzo mało prawdopodobne, wciąż jest jedną z możliwości.
Oczekiwania w stosunku, co do bardziej zdecydowanego podtrzymania obecnej formy QE, były uzasadnione właśnie ze względu na dane, jakie ostatnio napływają z USA. Niemniej jednak FED dalej forsuje swoją wizję poprawy w gospodarce, m.in. miesiąc w miesiąc mówiąc o coraz lepszej sytuacji na rynku pracy. Dzisiejsze dane ADP, które pokazały czwarty miesiąc z rzędu niższy odczyt, wynosząc jedyne 130 tysięcy nowych miejsc pracy, w połączeniu ze słabymi NFP kompletnie nie idą w parze ze słowami FED.
Również w świetle wczorajszych słów, dzisiejszy zaległy odczyt inflacji konsumenckiej za wrzesień również nie zaskoczył i okazał się niższy o 0,1 punktu procentowego od oczekiwań wynosząc 0,1% m/m.
Patrząc z kolei długoterminowo widać, iż kolejne edycje QE mają już coraz mniejszy wpływ na notowania amerykańskiego dolara, z drugiej strony uzależniając od siebie giełdy, które to głównie odczują zmiany, gdy te postanowi wprowadzić FED.
Dopóki jednak FED będzie zwiększał swój bilans, giełdy mają pod co rosnąć, a Rezerwa Federalna może dalej przekonywać, iż głównie to Main Street jest beneficjentem QE a nie Wall Street. Mhm, oczywiście.
Komentarze 1
Analiza bieżąca #EURJPY, #NZDUSD, #ZŁOTO, #EURGBP, #EURCHF, #GBPCHF – 31.10.2013 | Dział Analiz
[…] Rynku w sprawie ewentualnego ograniczenia luzowania ilościowego, o którym można przeczytać w dziennym komentarzu Szymona Nowaka. Impulsywna reakcja inwestorów sprawiła, że wiele par walutowych dotarło do […]