Komentarz rynkowy 31.05.2012
Ostanie dni na rynkach finansowych upływają pod dyktando informacji napływających z Hiszpanii i Grecji. Po chwilowym uspokojeniu atmosfery spowodowanym sondażami wskazującymi, że to Nowa Demokracja wygra zbliżające się wybory parlamentarne w Helladzie, prymat w sianiu niepokoju na rynkach objęła Hiszpania.
Informacje napływające z Półwyspu Iberyjskiego doprowadziły do spadku #EURUSD poniżej psychologicznej bariery 1,24*. Obniżenie ratingu Hiszpanii przez niezależną agencję ratingową Egan-Jones, odrzucenie planu refinansowania Bankii przez Europejski Bank Centralny, fatalna kondycja tamtejszego sektora bankowego, kurcząca się gospodarka, ostatni spadek sprzedaży detalicznej o 9,8%, bezrobocie wśród młodych sięgające 50%, problemy autonomicznych regionów (p. niedawne informacje z Katalonii) – obnażają skalę problemów Hiszpanii. W obecnym momencie problemy hiszpańskiej gospodarki to temat nr 1 na rynku europejskim. Co dalej z gospodarką Półwyspu Iberyjskiego? W dniu wczorajszym komisarz UE ds. walutowych, Olli Rehn, stwierdził, że Hiszpania może otrzymać dodatkowy rok czasu na uporządkowanie swoich finansów i zbicie deficytu budżetowego poniżej 3% – warunkiem takiej ulgi byłoby przedstawienie realnego, rzetelnego, wiarygodnego planu konsolidacji finansów publicznych (obserwowane postępy realizacji poprzednich planów hiszpańskiego rządu nakazują sceptycyzm). Kolejnym czynnikiem mogącym odciążyć tamtejszą gospodarką są rozmowy na temat udziału ESM w rekapitalizacji europejskiego sektora bankowego, w tym przypadku wchodzą w grę czynniki polityczne takie jak chociażby zgoda pozostałych krajów partycypujących. Z pewnością w najbliższych dniach warto nasłuchiwać informacji z hiszpańskich mediów, mogą one mieć istotny wpływ cenotwórczy.
Ostatnie dni przyniosły uspokojenie i zmniejszenie wpływu informacji napływających z Grecji. Po pierwsze, destabilizacja polityczna w tym kraju z pewnością jest już w cenach, po drugie w związku z nowymi sondażami świadczącymi o przewadze Nowej Demokracji prawdopodobieństwo wyjścia Grecji ze strefy euro zmalało. W dniu wczorajszym obawy te jednak wróciły, najnowszy sondaż wskazywał na SYRIZA jako partię posiadającą przewagę w najbliższych wyborach parlamentarnych. Warto w tym miejscu przypomnieć, że zwycięzca wyborów w Grecji otrzymuje dodatkowe 50 mandatów w parlamencie, w takiej sytuacji partia Samarasa musi wyprzedzić SYRIZA w wyborach parlamentarnych oraz łącznie z PASOKiem zdobyć w wyborach 33,67% głosów, kolejne sondaże napływające z Grecji będą miały istotny wpływ na rynki finansowe.
Na fali niepokojów spowodowanych sytuacją krajów peryferyjnych strefy euro, niemieckie obligacje 10letnie notowane są na nowych historycznych rekordach (rentowność #BUND wynosi 1,27%), szwajcarskie papiery dłużne o analogicznym terminie wykupu mają rentowność poniżej 0,6% (sic), #EURUSD spadł poniżej 1,24, #USDPLN kosztuje 3,55 – te ceny dość dobitnie obrazują poziom awersji do ryzyka panujący na rynkach.
Jakie dane makroekonomiczne będą kształtowały nastroje na rynkach do końca tego tygodnia? Z pewnością należy oczekiwać wspomnianych wcześniej informacji, plotek napływających z peryferyjnych krajów strefy euro, o ile europejska bariera finansowa wystarczyłaby na uratowanie Hiszpanii, to w przypadku efektu domina i przeniesienia paniki do Włoch – nie byłoby to możliwe. W dniu dzisiejszym czeka nas przede wszystkim wysyp danych z USA: PKB, Chicago PMI oraz wnioski o zasiłek dla bezrobotnych. Dodatkowo będziemy mogli obserwować referendum w sprawie paktu fiskalnego odbywające się w Irlandii oraz przedstawienie planu dokapitalizowania hiszpańskiego sektora bankowego. W piątek najważniejszymi publikacjami będą dane z rynku pracy USA, PMI Chin Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii czy też Polski. Impulsów zatem będzie sporo.
Na sam koniec warto dodać, że teoretycznie im gorsze dane napłyną rynki tym większe szanse na kolejne rundy luzowania ilościowego w Europie i USA, gorsze informacje napływające z gospodarki amerykańskiej (z tamtejszego rynku pracy?) w obliczu pogarszającej się sytuacji partnerów handlowych z Europy, mogą skłonić Fed do przeprowadzenia QE3, tym bardziej, że w czerwcu kończy się tzw. Operation Twist. Jaką formę miałoby przyjąć kolejne luzowanie w USA? Ciężko powiedzieć, rynki spekulują, że być może będzie to kolejna runda wspomnianej wcześniej OT. Spekuluje się również o potencjalnej obniżce stóp procentowych przez EBC w następnym tygodniu.
Jedno jest pewne – najbliższe dni, tygodnie zapowiadają się bardzo ciekawie, możemy oczekiwać sporej zmienności.
*post pisany był o godzinie 17:00 dnia wczorajszegoTags: Grecja PIIGS strefa euro USA
Komentarze 0