Nacisk agencji ratingowych przed szczytem UE
W poniedziałkowy wieczór agencja ratingowa Standard & Poor’s opublikowała komunikat, w którym ogłosiła umieszczenie 15 z 17 krajów strefy euro na liście obserwacyjnej (utrzymano ocenę Cypru na poziomie BBB oraz „śmieciowy” standard Grecji CC). Wśród państw wymienionych przez S&P znalazły się kraje z ratingiem AAA takie jak Finlandia, Holandia, Austria i… Niemcy. Francja zagrożona jest obcięciem oceny kredytowej o dwa stopnie.
Należy podkreślić, że komunikat S&P wywołał umiarkowaną reakcję rynku, w obliczu ostatnio obserwowanej nadaktywności instytucji oceny ryzyka kredytowego inwestorzy wydają się być uodpornieni na takie informacje. Kolejną kwestią jest uwzględnienie w cenach decyzji S&P, o obniżce ratingu Francji mówi się od wielu tygodni (jedna z agencji wysłała niedawno (przez pomyłkę (?)) informację o obniżeniu oceny kraju nad Renem, potem z tego komunikatu się wycofała).
Paradoksalnie można powiedzieć, że komunikat S&P może mieć bardzo pozytywne konsekwencje, decydując się na tak zdecydowane kroki jak masowa obniżka ratingów krajów strefy euro agencje ratingowe wywierają presję na decydentów Unii Europejskiej, naciskając na zdecydowane kroki i reformy, które absolutnie muszą być podjęte na zbliżającym się (najbliższy weeekend) szczycie UE.
O kontrowersjach związanych z agencjami można przeczytać tutaj.
Komentarze 0