Najlepsza i najgorsza transakcja tygodnia
W tradingu należy „łapać” całe fale?
Kolejny mit na temat aktywnego tradingu, jaki często wyczytać można na wszelkiego rodzaju forach, czy grupach dyskusyjnych. Czy naprawdę jest tak, że jeśli spodziewam się ruchu na 200 pipsów, to mam cały ten ruch zaksięgować? Nic bardziej mylnego!
Skoro dysponuję odpowiednimi narzędziami, które pozwalają mi z dużą precyzją wyznaczać dołki i szczyty na wykresach, to moim najważniejszym zadaniem jest umiejętne zaksięgowanie zysków. Jeśli jest to transakcja typowo intraday’owa, to target oscyluje najczęściej w rejonie 25-35 pipsów, jeśli trade jest kilkusesyjny (najczęściej ze sztywnym matematycznym RR), to target sięga 80-90 pipsów.
Piątkowy motyw wejścia na EURJPY był stosunkowo prosty. Rynek dochodził na bardzo dużej dynamice do wewnętrznego mierzenia fibo 61,8%. Wejście w długą pozycję nastąpiło w momencie zakończenia świecy H1, a więc był to trade typowo agresywny.
Czy potrafisz księgować straty „z ręki”?
Najważniejszym elementem było precyzyjne wyjście z pozycji. Sztywny target został wyznaczony na podstawie fioletowego prostokąta, który pokazywał maksymalne wychylenie ceny w tej fali spadkowej.
Zwróćmy uwagę na późniejsze zachowanie ceny. Kolejny układ korekcyjny również zawarty był w całości wewnątrz fioletowego boxa. Zamknięcia świec były wyraźnie poniżej, przez co rynek dał jasną wskazówkę do dalszych spadków.
Ciekawostką jest moment wybicia górą układu „OB” (overbalance). Górne ograniczenie boxa było przez rynek wielokrotnie testowane, jednak za każdym razem świeca zamykała się wyraźnie powyżej.
WSKAZÓWKA: sprawdzaj zamknięcie świec bezpośrednio po wybiciu układu „overbalance”.
Najsłabszy trade w ostatnim czasie, to poniedziałkowy short na CADJPY. Rynek w obu przypadkach wyraźnie zareagował na wewnętrzne mierzenia Fibonacciego 50% oraz 61,8%. Nasze pozycje były spóźnione, przez co realny stosunek RR nie był zadowalający. Obie pozycje zostały wybite na stosunkowo małej stracie.
Ciekawym miejscem pozostaje zniesienie 50% na siatce (różowa strefa), które działa tu na zasadzie biegunowości. Rynek aż dwukrotnie powracał do tego poziomu, testował to miejsce. Za każdym razem pojawiał się tam wyraźny popyt informujący nas o prawdopodobnej przyszłej ścieżce ceny.
Traktuj porażki w identyczny sposób jak robią to zwycięzcy!
Jak sądzisz? Czy można znaleźć tradera, który nigdy w życiu nie stracił pieniędzy na giełdzie? Straty stanowią integralny element naszego zawodu. Bardzo trafne jest stwierdzenie Van Tharp’a, że transakcje o ujemny wyniku są dla tradingu tym, co wydychane powietrze w procesie oddychania.
Praktyczne rozważania oraz wskazówki praktyków, do jakich udało nam się dotrzeć, zostaną zaprezentowane podczas najbliższego spotkania z cyklu „Umysł Tradera”, które odbędzie się już w najbliższy dzisiaj o godzinie 19:00.
Podczas spotkania:
- Dowiesz się jak wyrobić w sobie nawyk zamykania stratnych pozycji „z ręki”.
- Poznasz techniki, które pomogą Ci spojrzeć na swój trading z większej perspektywy.
- Analizując nasze straty dowiesz się w jaki sposób stworzyliśmy odpowiedni rytuał zachowania po stratnej pozycji.
Pomyśl o wszystkich transakcjach, które wykonałeś w ciągu ostatniego roku, i wyobraź sobie, że każdą pojedynczą stratę umieszczasz w kontekście tych zagrań. Przykładowo: załóżmy, że wykonujesz 5 transakcji dziennie, czyli 25 tygodniowo, 100 miesięcznie i ponad 1000 rocznie. Każda potencjalna strata, którą poniesiesz, stanowi zaledwie 0,001% tej liczby!
Steve Ward
Komentarze 0