Niemiecka gospodarka znów na fali? Alarmujące dane z Chin!
Inflacja konsumencka w Wielkiej Brytanii zgodnie z dzisiejszymi danymi zwiększa swoją dynamikę do 1,3% r/r z poziomu 1,2% r/r. Odczyt nie pomógł jednak w odreagowaniu funtowi, gdyż jest to odczyt wciąż bliski wieloletnim minimom. Inwestorzy wciąż pamiętają o prognozach BoE zakładających spadek dynamiki inflacji poniżej 1%, a dzisiejsza publikacja nie wykazała istotnych zmian mogących świadczyć o zmianie tego scenariusza.
W ten sposób inwestorzy wciąż zakładają, że pierwsza podwyżka stóp procentowych w Wielkiej Brytanii wypadnie dopiero w grudniu 2015 roku. Przekłada się to na bardzo niedźwiedzi stosunek do funta względem amerykańskiego dolara, co jest sytuacją zupełnie przeciwną do tej z lipca, kiedy fundusze inwestycyjne posiadały większą ilość długich pozycji netto na GBPUSD niż na jakiejkolwiek innej parze z dolarem.
Jutro dowiemy się jak głosowali na ostatnim posiedzeniu członkowie MPC i z dużym prawdopodobieństwem znów tylko Martin Weale i Ian McCafferty głosowali za podwyżką stóp, co nie powinno wywołać większej reakcji na rynku. Ciekawe wydaje się jednak stanowisko członków względem przegrzanego już rynku nieruchomości w Zjednoczonym Królestwie. Roczna dynamika zmian cen osiąga tam już dwucyfrowe tempo, a w Londynie od 2009 roku ceny nieruchomości wzrosły już o 75%… Wydaje się, że obecnie rynek zapomniał o tym segmencie gospodarki i za bardzo skupił się jedynie na inflacji konsumenckiej, a zjawisko to dotyczy nie tylko tego państwa. Być może będzie to jeden z czynników, które w nachodzących miesiącach zaskoczą rynek, a to spowoduje, że ponownie zmieni się nastawienie do waluty Wielkiej Brytanii.
Wynik dzisiejszej aukcji nabiałów zakończył się spadkiem generalnego indeksu GTD o 3,1%, co mocno osłabiło walutę Nowej Zelandii. Technicznie możliwy jest jednak dalszy wzrost na NZDUSD, gdyż kluczowe opory nie zostały jeszcze przetestowane. (Analiza techniczna NZDUSD).
Bardzo ważna informacja osłabiająca jena napłynęła dzisiaj także z Japonii. Tamtejszy Minister Shinzo Abe potwierdził przesunięcie kolejnej podwyżki VAT z poziomu 8% do 10% o 18 miesięcy, czyli w okolice pierwszego kwartału 2017 roku. Dodatkowo w grudniu odbędą się ponowne wybory parlamentarne, tak aby społeczeństwo mogło opowiedzieć się, czy uważa obecną stymulacyjną politykę rządu za słuszną. Do wcześniejszego rozwiązania rządu zmusiły premiera poniedziałkowe dane o wejściu Japonii w recesję. Jest to element ryzyka dla scenariusza dalszego osłabiania się jena, jednak z dużym prawdopodobieństwem Japończycy znów opowiedzą się za obecnym rządem i prowadzoną przez niego luźną polityką monetarną i fiskalną zwaną potocznie :”Abenomicą”.
W Europie na uwagę zasługiwał dzisiaj niemiecki indeks DAX30, który odrabia straty na fali wczorajszych i dzisiejszych informacji. Dzisiaj przyczyną było duże pozytywne zaskoczenie ze strony odczytu indeksu ZEW. Jak pokazuje rysunek 3 w okresach spadków indeksu prognozy zawsze wykazują nadmierny optymizm konsensusu rynkowego, natomiast okresy hossy tego wskaźnika charakteryzują się zbyt niskim poziomem prognoz analityków. Być może niemiecka gospodarka znów wkracza w tę drugą fazę. Kontrakt na DAX30 powinien obecnie zmierzać w kierunku linii trendu spadkowego.
Jutro najważniejsza pozycją w kalendarzu makroekonomicznym będą minutki z październikowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Rynek w dalszym ciągu oczekuje pierwszej podwyżki stóp w USA w połowie 2015 roku oraz postrzega obecnie stanowisko FOMC jako jastrzębie, dlatego też przed ich publikacją można będzie spodziewać się pozycjonowania inwestorów pod umocnienie dolara. Daje to również pole do ewentualnego większego rozczarowania.
Na uwagę zasługują również niezbyt optymistyczne dane z Chin. Tam indeks cen nieruchomości odgrywa ważną rolę, gdyż to właśnie w tym sektorze uważa się, że powstała bańka cenowa. Ponadto ten segment gospodarki powiązany jest praktycznie z całą ekonomią Chin, dlatego własnie jego największą stymulację ze strony władz można obserwować w ostatnim czasie. Stabilność rynku nieruchomości jest bardzo ważna, a widoczny ostatnio spadek cen nieruchomości w tempie 2,6% r/r (nowa metodologia – dane od 2011 roku) może być sygnałem alarmującym, podobnie jak historycznie najszybciej rosnąca wartość złych kredytów. Tylko w III kwartale przybyło takich kredytów o wartości 72 mld CNY, co zwiększ ich odsetek w ogólnej wartości do 1,16%.
Bardzo prawdopodobne staje się zatem, że zaobserwujemy kolejny ruch chińskich władz w celu ratowania sytuacji. Wsparłoby to ceny metali oraz innych surowców.
Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.
Tags: #DAX30
Komentarze 0