Obniżka stóp procentowych w Nowej Zelandii to tylko kwestia czasu
Ostatnią obniżkę stóp procentowych w Nowej Zelandii widzieliśmy w marcu, kiedy to RBNZ ściął oficjalną stopę z 2,5% do 2,25%. Przez ten czas warunki gospodarcze nie uległy zmianie lub delikatnie się poprawiły:
- Wzrost gospodarczy utrzymał się w okolicach 0,8% Q/Q
- Inflacja utrzymała się na poziomie około 0,4% Q/Q
- Długoterminowa, oczekiwana inflacja utrzymała się w ramach celu RBNZ
- Indeks GDT wzrósł z 628 do 739
- Wskaźniki PMI wzrosły do 57,7 pkt
Poza indeksem GDT, który tak czy siak jest na bardzo niskich poziomach – nowozelandzkie farmy i przedsiębiorstwa rolnicze wciąż sprzedają produkty nabiałowe poniżej kosztów wytworzenia – sytuacja nie wymaga natychmiastowej obniżki. Niska inflacja wpisuje się w globalny trend i w długim terminie ma ona powrócić do celu, tempa wzrostu gospodarczego Nowej Zelandii można w obecnych czasach jedynie pozazdrościć, a i rosnące PMI wskazują, że sytuacja w krótkim terminie powinna ulegać poprawie.
Problem jednak polega na tym, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy ważony eksportem indeks NZD urósł o ponad 6% (od września zeszłego roku poszedł w górę już o prawie 11%). Dla kraju opartego w dużej mierze na eksporcie nie jest to atrakcyjna sytuacja, szczególnie w chwilach gdy krajowi producenci walczą o globalny rynek. Drogi NZD spowalnia gospodarkę i obniża inflację, przez co osiągnięcie celów RBNZ przesuwa się w czasie.
Dlaczego działania banku centralnego nie robią wrażenia na globalnych inwestorach? Dolar nowozelandzki ma za sobą ogromną falę osłabienia. Ten sam indeks NZD między połową 2014 a połową 2015 stracił prawie 17% swojej wartości. Właśnie wtedy inwestorzy dyskontowali przyszłe obniżki, także te, które zrealizowały się dopiero niedawno. Aby zawrócić trend na parze NZD/USD potrzeba obecnie więcej niż tylko „dalsze obniżki mogą się okazać konieczne”.
O tym co zrobi RBNZ mogą nam powiedzieć działania RBA. Gospodarki obu tych krajów są mocno powiązane, przy czym to naturalnie Nowa Zelandia jest bardziej zależna od Australii (zależność podobna jak ta w przypadku USA i Kanady). Dodatkowo, oba te kraje opierają się w dużej mierze na eksporcie do Chin. Jeżeli więc pogarsza się koniunktura w Australii (m.in. z powodu Chin) to dokładnie to samo dzieje się w Nowej Zelandii. Skoro więc Rezerwa Australii nie tylko zapowiada obniżki, ale faktycznie ich dokonuje (cięcie przed tygodniem) to możemy być niemal pewni, że Rezerwa Nowej Zelandii pójdzie w jej ślady. To tylko kwestia czasu.
Chcesz otrzymać Investio Strategy Tester?
Tags: #nzd #NZDUSD RBA rbnz stopy procentowe
Komentarze 0