Polski złoty – są techniczne sygnały do większego odreagowania
Ubiegły tydzień był kontynuacją wyprzedaży bardziej ryzykownych aktywów, do których zaliczają się nie tylko akcje, ale i waluty krajów wschodzących, w tym PLN. Najsilniej traci rubel, co nie może dziwić, gdyż Rosja jest adresatem wielu sankcji gospodarczych nałożonych przez UE. Niestety odbija się to również na wzmożonej awersji do walut krajów wschodniej Europy. Możliwość konfliktu zbrojnego w tym rejonie rośnie, a z nią niepewność, której rynek nie lubi, co przejawia się ucieczką w stronę bezpiecznych przystani. Czynnikiem wzmagającym awersję do ryzyka była kolejna niewypłacalność Argentyny, która już raz była w centrum uwagi na początku tego roku. Cały czas obserwujemy również aprecjację dolara, która niekorzystnie oddziałuje na wycenę walut EM, a także na rynek akcji.
Przez cały tydzień nie napłynęły żadne informacje z rodzimej gospodarki, co zmieni się w przyszłym tygodniu, kiedy to poznamy wstępy odczyt PKB, a także ważny w ostatnich miesiącach wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI), który ma wkroczyć w obszar deflacji. Te dane będą kluczowe dla RPP, która we wrześniu podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych – tutaj coraz bardziej możliwy jest wariant ich obniżki, co również negatywnie oddziałuje na polskiego złotego.
PLN_I
Odreagowanie na wszystkich parach z PLN, które miało miejsce w piątek bardzo dobrze zgrało się z indeksem, który w ten sposób odbił się od wspominanego wcześniej poziomu. Zrealizował się również książkowy zasięg formacji RGR, dlatego teraz możemy oczekiwać większego odreagowania całych spadków. Docelowym poziomem może być geometria 100% (rys. 2), gdyż trzeba pamiętać, że cena przebiła ważną linię trendu, a więc jest większe prawdopodobieństwo kontynuacji spadków po dotarciu do ważniejszych oporów.
USDPLN
Na parze z dolarem cena odwróciła się od broniącego średnioterminowego trendu spadkowego oporu w postaci geometrii 100% i strefy podażowej (z genezą w styczniu). Jego przebicie będzie wyraźnym sygnałem zmiany trendu – tego jednak nie spodziewałbym się w najbliższym czasie. Reakcja podażowa w tym miejscu sugeruje większą korektę, dlatego pozycje krótkie wchodzą w grę do najbliższych istotnych wsparć. Jako, że krótkoterminowo obowiązuje trend wzrostowy, należy szukać okazji kupna właśnie na takich wsparciach. Pierwsze to zniesienie 38,2%, które wraz z geometrią 100% i strefą S/D stanowią bardzo silną barierę dla spadków. W najbliższych tygodniach cena powinna utrzymać się pomiędzy 3,15, a 3,0730.
Podwójny szczyt z niższego interwału oraz formacje młota na parze EURUSD (odwrotnie skorelowaną z USDPLN) będą wywierać presję spadkową w następnym tygodniu.
EURPLN
Podobnie jak USDPLN również i para z euro przetestowała newralgiczny opór, jakim jest geometria 100%. Dodatkowo cena dotarła do górnego ograniczenia kanału cenowego, a także zrealizowany został zasięg wybicia z formacji trójkąta. Te czynniki powinny sprowadzić cenę euro z powrotem w okolice 4,1750.
Na niższym interwale (H4) widać możliwość powstania formacji głowy i ramion, dlatego warto obserwować poziom 4,1260 przy ewentualnej zwyżce (od obecnego miejsca).
GBPPLN
Prognozowanie kolejnych ruchów na parze z funtem w ostatnich tygodniach jest najtrudniejsze, gdyż powstaje wiele mylnych sygnałów technicznych, a otoczenie makroekonomiczne oraz zachowanie innych par z funtem również nie pomaga w ocenie sytuacji.
Na interwale tygodniowym po raz kolejny pojawiła się formacja spadającej gwiazdy, której zamknięcie wypadło poniżej bardzo ważnych oporów, sugerując znajdującą się w tym miejscu podaż. Podobnie jak w tamtym tygodniu tak i teraz uwagę należy zwrócić na kolor świecy, który jest biały, co znacznie osłabia sygnał sprzedaży.
Niemniej na niższym interwale realizuje się formacja podwójnego szczytu, która być może była częścią fałszywego wybicia z klina. Cały czas podtrzymuję swoje zdanie co do większej korekty na tej parze, teraz już z celem nawet na 5,1765. Niestety scenariusze techniczne zawsze mogą zburzone zostać poprzez wydarzenia makroekonomiczne i do takich z pewnością może należeć publikowany w środę przez BoE raport na temat prognoz inflacyjnych w Wielkiej Brytanii.
CHFPLN
Na franku cena dotarła do zniesienia 88,6%, które uaktywniło scenariusz z formacją harmoniczną spadkowego nietoperza. Test bariery 70 pkt przez wskaźnik RSI potwierdza sygnał do spadków. W pierwszej kolejności korekta może dotrzeć z powrotem do zniesienia 61,8%, a następnie do wsparcia na 3,4270.
Warto zaznaczyć, że ta CHFPLN chodzi w ślad za parą z euro, dlatego zawsze scenariusze dla obu par walutowych są bardzo podobne.
Podsumowanie
Zbliżający się tydzień powinien upłynąć pod znakiem korekty na parach z PLN, a najistotniejszą rolę dla świata finansów będzie mieć rozwój wydarzeń na Ukrainie oraz trwająca przecena na rynkach akcji.
Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.
Komentarze 0