Polski Złoty – Analiza techniczna #USDPLN, #EURPLN, #GBPPLN, #CHFPLN – 11.01.2014
Od początku tygodnia ruch osłabiający złotego tracił na sile, po czym w piątek, znacznie gorsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy, przyczyniły się do zdecydowanego umocnienia polskiej waluty. Przepływ kapitału w stronę rynków wschodzących jest wynikiem spekulacji na temat dalszych cięć w w programie QE. Można wywnioskować, że słabszy odczyt NFP inwestorzy uznali za przesłankę wg. której FOMC może powstrzymać się przez jakiś czas z ograniczaniem luzowania ilościowego. Jest to z pewnością okoliczność wspierająca polskiego złotego.
Powyższy wykres pokazujący zmianę głównych par walutowych z PLN jest podsumowaniem roku 2013r., po którym rodzima waluta osłabiła się jedynie w stosunku do euro. W trakcie roku złoty najmocniej tracił w parze z dolarem, jednak odwrócenie na przełomie czerwca i lipca sprawiło, że to również ta para w drugiej połowie charakteryzowała się najsilniejszym trendem spadkowym, który przyniósł procentowo największe umocnienie złotego.
#PLN_I
W tamtym tygodniu atak na kluczowy opór 74 pkt zakończył się niepowodzeniem, co mogło świadczyć o dalszym ruchu na południe, jednak za sprawą danych z USA popyt powrócił przy przebitej linii trendu spadkowego, co może oznaczać udany jej test. Jeżeli kolejny tydzień potwierdzi sentyment na naszej walucie to powstaje szansa na dalszą średnioterminową aprecjację naszej waluty – ciągle bardzo ważne będą następne odczyty z amerykańskiej gospodarki. Każdy moment słabości w koniunkturze USA może być wykorzystany do przebicia kluczowego oporu.
#USDPLN
Kolejna świeca na interwale tygodniowym nie stworzyła potwierdzenia sygnału kupna i obecnie cena powróciła w strefę popytową zatrzymując się w w połowie rozpiętości poprzedniej świecy. Aktualnie ten wykres nie generuje w mojej opinii sygnałów kupna (należy być ostrożnym w przypadku długich pozycji), dlatego w celu dokładniejszej analizy warto przyjrzeć się niższym interwałom czasowym.
Na interwale dziennym widać, że wyhamowanie i odwrócenie ruchu wzrostowego nastąpiło przy lokalnej strefie oporu, która wzmocniona została przez 100 okresową średnią kroczącą. Trend spadkowy w dalszym ciągu trwa i dopiero pokonanie poprzedniego, potwierdzonego szczytu, na poziomie którego wypada zasięg największej korekty w trendzie (zasada overbalance), będzie sygnałem odwrócenia. Kluczowym wsparciem będzie strefa wyznaczona przez dołek z października.
O teście przebitego kanału cenowego (linii trendu spadkowego), jakkolwiekby go nie wyznaczyć, raczej nie można mówić, gdyż jego przebicie pozbawione było dynamiki i determinacji kupujących. Nawet jeżeli obecny ruch spadkowy jest jedynie korektą wzrostów to po zwyżce powinniśmy zobaczyć przynajmniej jeszcze jeden ruch w dół. Cena dążyć będzie do zniesienia 61,8%.
#EURPLN
W szerszym ujęciu na parze z euro można wywnioskować, że dokonał się test przebitej linii długoterminowego trendu spadkowego wraz z testem bardzo ważnej strefy popytu i podaży. Technicznie zatem wygenerowany został sygnał sprzedaży.
Jako opór bardzo dobrze sprawdził się wyznaczony wcześniej poziom 4,18, a także średnia 100 okresowa. Można również mówić o teście formacji trójkąta, a zasięg spadków to przynajmniej 4,1250 (równość impulsów spadkowych).
#GBPPLN
Funt w perspektywie tygodniowej nie zdołał wybić się powyżej strefy na poziomie zniesienia 50% i w dalszym ciągu pozostaje w zawężającej się konsolidacji. Tygodniowa świeca przyjęła formę spadającej gwiazdy – sygnał sprzedaży. Gdyby nastąpiło wybicie z formacji dołem to zasięg takiego ruchu to ok. 4,61.
Bardzo dobrze sprawują się wyznaczone już dawno linie Pitchforka — takie zachowanie ceny może jednak świadczyć o korekcyjnym charakterze tego ruchu. Ewentualnych sygnałów kupna i powrotu kupujących na tym rynku należy spodziewać się przy dolnym ograniczeniu kanału wzrostowego i strefach wsparć. Przebicie zniesienia 61,8% otworzy drogę w stronę dolnego ramienia trójkąta z interwału W1.
#CHFPLN
Sytuacja na tej parze wygląda podobnie jak na #EURPLN, co przy 90% korelacji nie jest niczym nadzwyczajnym. Cena znajduję się blisko krótkoterminowego celu (różowa strefa), gdzie znajdują się znaczące wsparcia w postaci linii trendu, zniesienia 78,6% i ostatniego potwierdzonego dołka. Obecna presja spadkowa przemawia za dalszym ruchem w dół w okolice 3,33.
Podsumowanie
Trendy spadkowe na parach z polskim złotym cały czas pozostają zachowane wraz z najbardziej znaną teorią Dowa (coraz niższe szczyty i dołki). Gorsze dane z USA zanegowały sygnały kupna z poprzedniego tygodnia, jednak należy obserwować zachowania inwestorów – czy są bardziej skłonni sprzedawać na oporach, czy kupować na wsparciach. Być może obecne spadki są jedynie korektą ropoczynającego się trendu wzrostowego na dolarze – póki co trzeba czekać na dalsze sygnały. Wspierać złotego mogą dane z polskiej gospodarki – w nadchodzącym tygodniu poznamy ważne odczyty inflacji, a także bilans płatniczy Polski. W kalendarzu pojawią się także istotne dane z USA.
Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.
Komentarze 0