Polski złoty – Analiza techniczna #USDPLN, #EURPLN, #GBPPLN, #CHFPLN – 21.12.2013
Zatem stało się! Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych postanowiła zrobić to, czego rynki finansowe bały się w ostatnim czasie najbardziej – rozpoczęła ograniczenie program skupu aktywów, czyli tzw. QE3. Dolar, jak można się było tego spodziewać, po tej decyzji zaczął się umacniać, jednak zaskoczeniem pozostała przede wszystkim reakcja inwestorów na największych parkietach świata, które ogarnęła euforia. Nie nastąpiło radykalne zwiększenie awersji do ryzyka, dzięki czemu polskie obligacje uniknęły wyprzedaży, ale to co napawa optymizmem najbardziej to rewelacyjnie sprawujący się polski złoty, który w przeciwieństwie do indeksu walut rynków wschodzących zanotował wzrost wartości, nawet w stosunku do samego dolara (rys 1).
Przy próbie wyjaśnienia tego zjawiska posłużę się spostrzeżeniem Pawła Biedrzyckiego (Strefa Inwestorów), który zwrócił uwagę na załamaną korelację pomiędzy Indeksem 20 największych spółek warszawskiego parkietu, a kursem #USDPLN. W przeszłości oba instrumenty cechowała silna ujemna korelacja wahająca się w zależności od badanego okresu średnio w okolicy 80%. Tak było do 20 listopada, kiedy nagle korelacja ta zmieniła się w pozytywną, ponad 90-procentową zależność, która trwa do obecnej chwili. Takie zaburzenia korelacji miały już miejsca w przeszłości i zazwyczaj wiązało się to z dobrymi wynikami polskiej gospodarki. W tym przypadku również może oznaczać to, że inwestorzy zaczęli dyskontować objawiające się w Polsce ożywienie, gdyż pomimo spadków na giełdzie wciąż istnieje silny popyt na PLN. Zachęcam do zapoznania się z nowym Raportem Makroekonomicznym: „Polska na ścieżce ożywienia”, w którym znaleźć można m. in. prawdopodobną przyczynę trwającej przeceny na GPW.
#PLN_I
Tak jak obiecałem, część analizy technicznej wzbogacona będzie o analizę indeksu PLN. Jako, że niektóre poziomy techniczne są ściśle respektowane warto obserwować, czy nie pojawiają się sygnały, które mogą pomóc w określeniu kierunku na parach z polskich złotym. Nie można zapomnieć, że indeks ten jest jak dotąd odwrotnie skorelowany z indeksem dolara, którego umocnienie działa na niekorzyść PLN.
Od ponad dwóch lat broniony jest opór w okolicy 74 pkt, który wyznacza zniesienie 38,2% oraz historyczne dołki. Aktualnie kurs znajduje się idealnie na przecięciu linii trendu spadkowego oraz wspomnianego poziomu, a jego przebicie będzie podwójnym sygnałem prawdopodobnej zmiany trendu. Indeks rośnie 3 tydzień z rzędu, a podaży praktycznie nie widać – coraz wyższe dołki, a także struktura podwójnego dna (w 2011r.) przemawiają za scenariuszem wzrostowym. Kolejnym celem byłoby równie ważne zniesienie 50%.
#USDPLN
Na dolarze zmienność była mniejsza niż by się tego można było spodziewać po tak ważnej decyzji. Znajdujemy się w silnej strefie popytowej i ogłoszone zostały bardzo dobre dane dla dolara (wygaszanie QE oraz wzrost PKB w USA 4,1% kw/kw), natomiast zamiast reakcji zdecydowanego kupna do czynienia mieliśmy z przewagą strony podażowej. Jest to ewidentny sygnał do dalszych spadków na #USDPLN. Na wykresie tygodniowym powstała już druga szpulka, która świadczy o dalszym niezdecydowaniu inwestorów. Obecnym celem jest zasięg RGR – 2,87.
Cały czas cena konsoliduje w newralgicznym miejscu – pokonanie poprzedniego dołka otworzy drogę dalszym spadkom. Możliwe, że cena „czeka” na test górnego ograniczenia kanału cenowego.
Pierwszym wsparciem jest zasięg mniejszej formacji RGR, który wypada w okolicy równego poziomu 3,00. Cena formuje się w trójkąt rozszerzający się.
#EURPLN
Euro osłabia się mocno do złotego i nareszcie widzimy bardziej zdecydowane ruchy na tej parze. Przebita została długoterminowa linia trendu wzrostowego, a także nastąpiło wybicie z trójkąta potwierdzone testem – test ten nastąpił jednak dość szybko, jak na tak dużą formację – osobiście nazywam to „lokalnym testem” i zawsze w takiej sytuacji spodziewam się ewentualnego ponownego powrotu ceny. Takim samym przykładem był ponowny test linii szyi formacji RGR z interwału dziennego na #USDPLN.
Pierwsze wsparcie to równość impulsów spadkowych (4,1250), a następnie zniesienie 78,6% (ok. 4,10). Opór w razie wzrostów stanowi górne ograniczenie kanału.
#GBPPLN
Spadki na tej parze dobrze zatrzymała dolna linia Pitchforka wyznaczona w tamtym tygodniu wraz ze ze zniesieniem 61,8%. Spadki mogą być kontynuowane w okolice 4,88, jednak wcześniej konieczne będzie pokonanie silnych wsparć, które w tym tygodniu zatrzymały ruch w dół. Scenariusz wzrostowy zakłada nieudaną próbę przebicia zeszłotygodniowego dna oraz wyjście ponad poziom 5 zł. Ważną rolę odgrywać będą kolejne dane z Wielkiej Brytanii i ogólny sentyment do funta.
#CHFPLN
Doczekaliśmy się również i mocniejszego ruchu na parze z frankiem, który po tym jak umacniał się przed decyzją FED, zaczął tracić tuż po niej. Technicznie do czynienia mamy z testem przebitej linii trendu spadkowego, a także dolnym ograniczeniem formacji trójkąta. Jeżeli cena spadnie poniżej 3,38 scenariuszem bazowym będzie podążanie ceny w kierunku poprzedniego dna 3,36 i tam decyzja, co dalej. Biorąc pod uwagę niespodziewaną reakcję rynków i wzrost apetytu na ryzyko, scenariusz wzrostowy schodzi na dalszy plan (o ile ten sentyment nie zmieni się w nadchodzącym tygodniu, jednak jak na razie takich sygnałów brak).
Podsumowanie
Z uwagi na zbliżające się święta w przyszłym tygodniu niewiele będzie publikacji ważnych danych makro. Z Polski jedynie w poniedziałek odczyt sprzedaży detalicznej za listopad oraz stopy bezrobocia. Z szerokiego rynku jedynie we wtorek dane z USA są warte większej uwagi (zamówienia na dobra trwałego użytku oraz sprzedaż nowych domów). Przypominam także o skróconej sesji we wtorek, a także braku handlu w środę i czwartek. a z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia chciałbym wszystkim serdecznie życzyć spokojnych i radosnych chwil spędzonych w gronie najbliższych osób, dużo zdrowia, a także żeby ten czas bogaty był w głębokie refleksje i owocne przemyślenia.
Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.
Komentarze 1
Szymon Nowak (1do1)
Ciekawe spostrzeżenie z tą korelacją :)