Polski złoty – Analiza techniczna #USDPLN, #EURPLN, #GBPPLN, #CHFPLN – 30.03.2014

W mijającym tygodniu polski złoty kontynuował umocnienie względem najważniejszych walut i jednie funt szterling wspierany przez siłę gospodarki Wielkiej Brytanii zdołał odrobić część strat z poprzedniego tygodnia. Podsumowując jednak cały miesiąc, nasza waluta wykazała się siłą, biorąc pod uwagę chwilową mocą przecenę wszystkich walut naszego regionu związaną z ryzykiem konfliktu na Wschodzie.

Na wykresach, pary z PLN kontynuowały trendy z poprzedniego tygodnia, jednak najbardziej zastanawiać może zachowanie #USDPLN. Trwająca już ponad miesiąc konsolidacja zniekształca podobieństwo wykresu tej pary z wykresem #EURUSD. Pomimo, że korelacja stóp zwrotu w tym okresie ciągle pozostawała na wysokim 75-procentowym poziomie, to technicznie obraz nieco się zmienił.

Rysunek 1. Przyczyny konsolidacji na USDPLN

Która z walut jest w takim razie winna tej rozbieżności? Z rysunku 1 wynika, że indeks dolara pozostawał w tym okresie w konsolidacji, co odpowiada sytuacji na #USDPLN, zatem silny ruch na #EURUSD był wynikiem aprecjacji euro na początku marca, natomiast ostatnie dynamiczne spadki były znowu wynikiem jego osłabienia, co potwierdza indeks wspólnej waluty. Okazuje się więc, że korelacja ta niewiele obecnie nam pomaga, a wręcz wprowadzić może w błąd. Tym samym powstaje pytanie, która z walut USD czy PLN zwycięży i będzie determinować kierunek w kolejnych miesiącach? Zawsze to sentyment do dolara był wyznacznikiem w dłuższych trendach dla polskiego złotego. Od 2012r. jednak indeksy obu walut rosną z czego dynamika wzrostów PLN jest większa, co skutkowało spadkami na #USDPLN (pomimo umacniania się dolara).

Kłopoty rynków wschodzących, na początku roku oraz ostatnie wydarzenia na Ukrainie sprawiły, że powstała faza niepewności, a zbieżność polityki pieniężnej NBP i FED (w kierunku zacieśniania w 2015 roku) mogą powodować, że kurs wymiany pozostanie w 2014 roku bez wyraźnego trendu. Zatem możliwe, że czeka nas okres dłuższej konsolidacji oscylującej wokół obecnych poziomów – zakładając oczywiście, że nie nastąpi druga fala kryzysu.

#PLN_I

Miesiąc prawdopodobnie zakończy się na plusie, co potwierdza skuteczną obronę linii trendu wzrostowego i możliwość ataku na strefę oporu przy poziomie 74 pkt. Pomimo, że przebicie może być dynamiczne to niedaleko znajduje się kolejny opór w postaci zniesienia 50% i historycznych dołków, który również może stanowić blokadę dalszego ruchu w średnim terminie.

Rysunek 2. Analiza techniczna, PLN_I, Mn, 30.03.2014

#USDPLN

Kontynuując rozważania na temat tej pary warto zwrócić uwagę na powstałą świecę miesięczną, która idealnie wpasowuje się w ramy strefy popytowej. Ciekawy jest fakt, że w tym tysiącleciu nie było jeszcze miesiąca o tak małym zakresie wahań. Ważne będzie wybicie z tej wąskiej konsolidacji, a podażowy korpus świecy nie jest bez znaczenia (o ile po jutrzejszym dniu się nic nie zmieni). Ciągle jednak kurs pozostaje ponad 100 miesięczną średnią kroczącą.

Rysunek 3. Analiza techniczna, USDPLN, Mn, 30.03.2014

Konsolidacja przybiera formę trójkąta zatem to już wybicie z jego ograniczenia może być pierwszym sygnałem. Pamiętać jednak należy o fałszywych wybiciach, dlatego kluczowe są poziomy wyznaczające ekstrema konsolidacji.

Rysunek 4. Analiza techniczna, USDPLN, D1, 30.03.2014

#EURPLN

Na prze z euro spadki są kontynuowane, a ich celem jest linia trendu wzrostowego nieco ponad 4,14. Jej przebicie wraz oraz zamknięcie świecy tygodniowej poniżej 4,14 da sygnał do głębszego ruchu w dół. Ważne z fundamentalnego punktu widzenia będą odczyty inflacji ze strefy euro (poniedziałek) oraz decyzja ws. stóp procentowych EBC (środa) i konferencja prasowa (czwartek). Ewentualne wprowadzenie europejskiej wersji QE będzie czynnikiem osłabiającym euro.

Rysunek 5. Analiza techniczna, EURPLN, W1, 30.03.2014

Na interwale H4 trend spadkowy rysuje sekwencję coraz niższych szczytów i dołków i do kontynuacji tego trendu ważne będzie zachowanie zasady overbalance, czyli zachowanie zasięgu największej korekty w trendzie. Obecnie przetestowany od dołu został poziom luki cenowej , który jest najbliższym oporem. Zniesienie 78,6% grupujące się z zasięgiem 100% daje silne wsparcie i możliwość powstawia formacji podwójnego dna. Presja na euro jednak może pozostać silna, dlatego w razie przełamania tego wsparcia już nic nie powinno stać na przeszkodzie w osiągnięciu celu 4,14.

Rysunek 6. Analiza techniczna, EURPLN, H4, 30.03.2014

#GBPPLN

Funt na interwale dziennym po raz kolejny zdołał obronić wsparcie jakim jest zgrupowanie zniesień 50% i 38,2%, o którym pisałem już wcześniej. Broniony jest zatem trend wzrostowy, a to wszystko dzięki dobrej sytuacji ekonomicznej w Wielkiej Brytanii.

Cena jednak znajduje się już pod linią trendu spadkowego, a obecna zwyżka mogła być jedynie jej kolejnym testem. Blisko również znajduje się linia trendu spadkowego (czerwona). Gdyby nastąpił kolejny impuls spadkowy to jego celem powinna być cena 4,94, gdzie geometria 100% łączy się ze zniesieniem 161,8%.

Rysunek 7. Analiza techniczna, GBPPLN, H4, 30.03.2014

Taki impuls może nastąpić w przypadku, gdyby obecne wzrosty były falą C w korekcie pędzącej (lub nieregularnej). W przypadku korekty pędzącej, celem fali C może być strefa między 5,09-5,12.

Rysunek 8. Analiza techniczna, GBPPLN, H4, 30.03.2014

#CHFPLN

Frank znajduje się na lokalnej linii trendu wzrostowego, a jej przebicie otworzy drogę w stronę długoterminowej linii trendu wzrostowego (zielona) i wraz ze strefą wsparcia będą stanowić przeszkodę, która nie powinna zostać pokonana „z marszu”.

Rysunek 9. Analiza techniczna, CHFPLN, H4, 30.03.2014

Podsumowanie

W następnym tygodniu można spodziewać się większej zmienności , a kluczową rolę dla rynków wschodzących,a także dla Polski będą odgrywać informacje z Chin w sprawie ewentualnej stymulacji gospodarki. Złotego ciągle wspierają kwestie fundamentalne, a także związane z tym podwyżki prognoz wzrostu gospodarczego w Polsce ze strony IMF i banków.

Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.