Powrót optymizmu wśród niemieckich inwesotrów
Wzrost gospodarczy Chin nie sprawił pozytywnej niespodzianki utrzymując swoją roczną dynamikę na poziomie 7,3%. Spowolnienie w Państwie Środka najmocniej odbija się na surowcach, zwłaszcza metalach przemysłowych, które w ubiegłych latach windowane były przez dwucyfrową dynamikę PKB. Bardzo mocno oddziaływało to również na państwa ościenne, a także Australię i Nową Zelandię. Zwłaszcza Australia jako jeden z największych eksporterów surowcowych będzie dotkliwie odczuwać transformację chińskiej gospodarki, co obecnie jest głównym czynnikiem osłabiającym AUD.
Dziś kolejna już ogólnoświatowa organizacja obniżyła perspektywy globalnego wzrostu gospodarczego, tym razem był to Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Rynek zareagował na tę informację wyprzedażą ropy, która pod dodatkowym wpływem wiadomości o zwiększeniu przez Irak wydobycia tego surowca do 4 mln baryłek dziennie, zniżkowała dziś prawie 3%. Nie był to jednak koniec negatywnych informacji dla kanadyjskiego dolara. Jak pokazały dane w listopadzie sprzedaż producencka spadła o 1,4% zmniejszając swoją roczną dynamikę z 4,8 do 2,6%. Nominalnie wartości tego wskaźnika pokazują natomiast na poziomy, które były jeszcze przed wielkim kryzysem. Ujawnia to jak USA i Kanada dobrze poradziły sobie z skutkami kryzysu – w przeciwieństwie do Europy.
Niemniej spadek cen ropy może uderzyć w kanadyjską gospodarkę, przez co CAD odnotował dzisiaj najsłabszy dzień od 2011 roku. Wynika to główne z oczekiwań przed jutrzejszą decyzją Banku Kanady, który z dużym prawdopodobieństwem zmieni swój stosunek do polityki pieniężnej z neutralnego na gołębi. Obniżki stóp nie zobaczymy, jednak kluczowe mogą okazać się projekcje głównych wskaźników makroekonomicznych takich jak inflacja, poziom stóp proc., PKB itd.
Słaby dzień ma także kolejna surowcowa waluta, którą jest dolar nowozelandzki. Para NZDUSD, potocznie zwana kiwi, również uległa mocnej przecenie, a zahamowaniu spadkowej tendencji nie pomógł nawet wzrost indeksu cen produktów nabiałowych – wzrost na poziomie 1% był zbyt anemiczny, aby zmienić obecną sytuację.
Negatywny bodziec notowaniom dostarczyły publikowane przed chwilą dane o inflacji w Nowej Zelandii, które ukazały jej kwartalny spadek o 0,2% i zwolnienie dynamiki r/r do 0,8%. Może to pomóc notowaniom głównej pary z NZD wyrwać się z trwającej od września konsolidacji i spowodować kontynuację bardzo silnego trendu spadkowego.
Nadzwyczajny optymizm wykazały natomiast badania ankietowe wśród niemieckich inwestorów instytucjonalnych, którzy znów całkiem dobrze oceniają zarówno 6-miesięczne perspektywy jak i obecny stan swojej gospodarki. Ze względu na charakter tego wskaźnika nie można wykluczyć tutaj wpływu oczekiwań, co do europejskiego QE. Tak czy inaczej korelacja indeksu ZEW z najważniejszym niemieckim indeksem giełdowym sprawia, że możemy oczekiwać kolejnych rekordów na DAX30.
Ten natomiast wybił się w piątek na nowe historyczne maksima i aktualnie handlowany jest powyżej poziomu 10 000 pkt, którego okolice są kluczowym wsparciem. Do podłączenia się do impulsu wzrostowego wykorzystać można przeceny w zasięgu równe z korektami 1 i 2 zaznaczonymi na rys. 6.
Dobre wiadomości napłynęły także z Polski, gdzie wzrost wynagrodzeń ukazuje rosnący w siłę rynek pracy w naszym kraju. Aktualnie dynamika realnych wynagrodzeń, czyli uwzględniających efekt inflacji, wynosi w Polsce 4,8%, co stanowi bardzo dobry wynik i wraz ze wzrostem poziomu zatrudnienia wspierać będzie PKB. Inwestorzy mogą zatem mylić się, co do oczekiwań obniżki stóp procentowych przez RPP jeszcze o 50 p.b. w tym roku. Jutro dane o produkcji przemysłowej. Analiza PLN – tutaj.
Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.
Komentarze 1
Wiktor
Dane o produkcji przemysłowej pozytywnie zaskoczyły, chyba mało kto spodziewał się wartości 8,4% r/r. Pozdrawiam :)