Przygotowanie na decyzję 4 banków centralnych
Sprzedaż detaliczna w Japonii najgorzej od 1998 roku – tuż przed decyzją BoJ
Zaczynając chronologicznie, pierwsze istotne dane w dniu dzisiejszym dotarły na rynek z Japonii i jak przyzwyczaiły nas ostanie miesiące, okazały się bardzo rozczarowujące. Sprzedaż detaliczna w marcu odnotowała spadek prawie o 10%, czyli najwięcej od 1998 rok. Dane te podawane są jednak w wersji rok do roku, dlatego za większą część tego wyniku odpowiada efekt bazowy, czyli marzec 2014 roku, kiedy to Japończycy ruszyli na sklepy przed kwietniową podwyżką VAT. Nie zmienia to jednak faktu, że i tak wynik jest bardzo słaby zwłaszcza względem prognoz na poziomi -7,4% r/r.
W obliczu tych jak i innych mało optymistycznych danych z japońskiej gospodarki w nocy z środy na czwartek Bank Japonii zadecyduje o dalszym kształcie polityki pieniężnej. Inwestorzy przede wszystkim będą dopatrywać się tego, czy stanowisko władz monetarnych w jakimkolwiek stopniu zmieniło się, gdyż w ostatnich tygodniach wiele można było usłyszeć na temat tego, że dalsze rozszerzanie programu QE „nie wchodzi w grę” czy też „byłoby nieefektywne”. Priorytetem wydaje się natomiast cel inflacyjny 2%, do którego dąży BoJ, a który coraz bardziej oddala się.
Na dzień przed FOMC dolar pokazuje słabość
Dzisiejsze ponad 100 pipsowe wzrosty na eurodolarze to wynik pozycjonowania się inwestorów pod jutrzejsze dwa wydarzenia dotyczące Stanów Zjednoczonych, a mianowicie odczytu PKB i późniejszej decyzji Rezerwy Federalnej. Oczywiście pierwszoplanowym wydarzeniem w tym dniu jak i całym tygodniu jest posiedzeniem FOMC. Większe prawdopodobieństwo leży po stronie scenariusza, w którym FED okazuje się być mniej jastrzębi i dolar przynajmniej początkowo traci na wartości. Jak bowiem wielokrotnie czytaliśmy w oświadczeniach Rezerwy – dalsze działania determinowane będą przez ukazujące się dane makroekonomiczne – a te jak wiadomo były w ostatnim czasie rozczarowujące.
Słabość dolara pokazał dzisiaj bardzo wymownie jego indeks, który przebił (na razie symbolicznie) ważną strefę popytową. Scenariusze techniczne dla indeksu, które powinny wpisać się także w zachowanie pary EURUSD opisałem w piątkowym komentarzu.
Jeszcze przed decyzją FOMC na wykresach mogą namieszać dane o PKB, gdzie prognozuje się annualizowany wzrost w pierwszym kwartale na poziomie jedynie 1% k/k. Na razie nie poznamy jego dokładniejszej struktury jednak wydaje się, że odczyt musiałby znacząco przebić oczekiwania, aby wpłynął pozytywnie na notowania dolara (np. więcej niż 1,5%).
Rozczarowanie w Wielkiej Brytanii
Już dziś poznaliśmy za to wstępny odczyt PKB z Wielkiej Brytanii, który zdecydowanie rozczarował ukazując wzrost jedynie o 0,3% k/k. GBPUSD zgodnie ze wczorajsza prognozą umacniał się pomimo tego i znajduje się już bardzo blisko wyznaczonej strefy oporu. Trzeba jednak przyjąć, że osłabiający się dolar nie pozwoli jutro na zbyt głębokie odreagowanie.
To koniec dobrych wiadomości z RBNZ?
Ciekawie zapowiada się także decyzja Banku Rezerw Nowej Zelandii, którą poznamy o 23:00. Inflacja w pierwszym kwartale zwolniła bardziej niż zakładały to projekcje banku, a zatem obecnie do dalszych podwyżek stóp procentowych powinno być dalej niż bliżej. Ostatnie oświadczenie RBNZ było jednak pozbawione gołębich sformułowań, co przełożyło się na umocnienie dolara nowozelandzkiego. Teraz jednak rynek już wie, że raczej bank obniżać stóp nie będzie i ta informacja jest już w cenach. Każda jednak wiadomość, czy też projekcja dająca sygnał, że kontynuacja cyklu podwyżek oddala się, będzie odebrana negatywnie. Na tym też powinno zależeć członkom RBNZ, którzy konsekwentnie uważają, że NZD jest mocno przewartościowany.
Rano natomiast o 9:00 poznamy decyzję Riksbanku, który odpowiada za politykę pieniężna w Szwecji. Wszystko wskazuje na to, że szykuje on dalsze luzowanie w postaci obniżenia stóp do -0,35% i zwiększenia programu QE. Szerzej to wydarzenie wraz z analizą ciekawej sytuacji na EURSEK omówione jest we wpisie tutaj.
Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.
Komentarze 0