Rynki oceniają wybór Donalda Trumpa
No i stało się to w co jeszcze niedawno wierzyli tylko najwięksi optymiści z obozu konserwatywnego, czyli wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich 2016 w USA. Jaki wniosek z tych wyborów możemy wyciągnąć na pierwszy rzut oka? Przede wszystkim sondaże! Do końca niemal wszystkie badania opinii publicznej wskazywały na wygraną Hillary Clinton. W tym kontekście jednak nie jest najważniejsze to, że nie wygrał faworyt a skala jego porażki. Według niepełnych jeszcze wyników rezultat to 279 do 228, a najbardziej optymistyczne sondaże zakładały jedynie minimalną wygraną Trumpa. Przejdźmy jednak do tego w jaki sposób ta sytuacja ma bezpośrednie przełożenie na rynki finansowe.
Fala paniki, która ogarnęła rynki finansowe bezpośrednio po tym jak było już doskonale wiadomo, że Donald Trump zostanie 45 prezydentem USA była w mojej opinii całkowicie bezzasadna. Analogiczną sytuację widzieliśmy podczas brexitu, kiedy nad ranem giełdy otworzyły się sporymi lukami spadkowymi. Zarówno wybory w stanach jak i brexit nie były to wydarzenia, które w krótkim i średnim terminie mogłyby diametralnie zmienić sytuację na rynkach finansowych, dlatego też mogliśmy obserwować natychmiastową negację wspomnianych ruchów spadkowych.

Rysunek 1. Analiza techniczna, H1, 2016.11.10,zanegowanie spadków po wyborze Donalda Trumpa
Co będzie miało kluczowy wpływ na rynki w najbliższym czasie? Niewątpliwie na pierwszy plan wysuwa się FED, który prawdopodobnie podwyższy stopy procentowe na grudniowym posiedzeniu o 0,25 pp. W związku z tym bardzo dużą uwagę powinny przykuć grudniowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które w przypadku pozytywnych odczytów drastycznie zwiększą prawdopodobieństwo oczekiwanych podwyżek.

Rysunek 2. Analiza techniczna, SP500, H1, 2016.11.10.
W momencie realizacji tego scenariusza oczekuję kontynuacji spadków na EURUSD, z maksymalnym zasięgiem w rejonie cenowym 1.0680
Komentarze 0