Ryzyko polityczne
W ostatnich tygodniach rozczarowania brakiem zdecydowanych i konkretnych decyzji w sprawie kryzysu fiskalnego w strefie euro coraz częściej zwraca się uwagę na fakt, że jest to w obecnym momencie kryzys polityczny, uwypuklający kompletny brak porozumienia na najwyższych szczeblach europejskiej władzy. Ostatnie spotkania-szczyty UE przynoszą brak konkretów, ciągłe powtarzanie tych samych, ogólnikowych sentencji, rodzi to obawy o możliwość uporania się z fiskalnymi problemami strefy euro poprzez unię fiskalną proponowaną na grudniowym szczycie, wciąż brak jest informacji na temat kształtu przyszłych umów międzyrządowych (które mają być podpisane już w marcu (sic)).
Jakie są tego powody? Odpowiedź na to pytanie brzmi: ryzyko polityczne. Decydenci najważniejszych gospodarek świata oczekują zbliżających się w tym roku wyborów. Kryzys jest okresem wprowadzania niezbędnych reform naprawiających błędy systemowe, umożliwiających w przyszłości osiągnięcie wysokiego wzrostu gospodarczego. W związku z powyższym istnieje jednak jeden bardzo ważny problem, niezbędne reformy są najczęściej działaniami wrażliwymi społecznie jak np. likwidacja ulg podatkowych, podwyższenie wieku emerytalnego, są to zabiegi skrajnie niepopularne wśród wyborców, żaden polityk nie przeprowadzi takich reform w okresie przedwyborczym obawiając się utraty poparcia.
Próbując odpowiedzieć na pytanie kiedy w końcu doczekamy się konkretnego planu reform spójrzmy na poniższą grafikę, na której przedstawione są daty zbliżających się wydarzeń politycznych.
Najważniejszą datą przedstawioną na powyższej grafice jest 6 listopad, kiedy to odbędą się wybory prezydenckie w najważniejszej gospodarce świata – USA. Punkt ten często traktowany jest symbolicznie jako rozpoczęcie jednego z najbardziej znanych w ekonomii cyklów koniunkturalnych – tzw. cyklu prezydenckiego.
Jeśli szukać istotnych wydarzeń w naszym najbliższym otoczeniu to z pewnością do takich należą wybory w drugiej najważniejszej gospodarce euro – we Francji, gdzie największe szanse na wygraną ma prezydent Sarkozy po tym jak w zeszłym roku dobrą reputację stracił jego główny konkurent – Dominique Strauss-Kahn (były dyrektor MFW) w związku z oskarżeniem o gwałt na pokojówce (wycofanym zresztą kilka miesięcy później).
O tym jak ważne jest ryzyko polityczne mogli w niedawnym czasie przekonać się polscy inwestorzy. Mowa tu o drastycznej przecenie jednej z największych spółek na warszawskim parkiecie – KGHM, która po expose premiera Tuska, w którym zapowiedział wprowadzenie podatku od kopalin (jak się późnej okazało – jednego z najbardziej rygorystycznych na świecie) spadła do dawno nieoglądanych poziomów. Miejmy nadzieję, że w związku z otrzymaniem ogromnego zaufania społeczeństwa jakim jest reelekcja rząd Donalda Tuska przystąpi do odpowiedzialnych reform, zwłaszcza w systemie finansów publicznych, budując tym samym solidne fundamenty rozwoju polskiej gospodarki.
Komentarze 2
Gracja Olszewska
Cześć. Słowem wstępu chciałabym pogratulować pomysłu na bloga, szczerze mówiąc, to miło czyta się zamieszczane tu artykuły. Nieduża liczba bloggerów piszących w podobnym temacie włada językiem, który może przyciągnąć mnie do przeczytania i skomentowania artykułu. „Ryzyko polityczne – Investio.pl” – ten napis już uzupełnił listę moich zakładek :). Myślę, że nie jest to moja ostatnia wizyta na tym blogu. Już od pewnego czasu planuję założyć własnego bloga i kolekcjonuję wszystkie wskazówki, które mogą mi to ułatwić. Największym moim problemem jest część techniczna i optymalizacja bloga, która ma sprawić, żeby mój blog miał wielu odwiedzajacych.
Wszystkiego dobrego – Gracja Olszewska
P.S. Naprawdę fajny design bloga.
Wybory w Europie – komentarz – Investio.pl
[…] styczniu pojawił się na tym blogu wpis o ryzyku politycznym. Sprawa wyborów w Grecji została w nim pominięta, aczkolwiek jasnym jest jaką mogą one […]