Ludzie wzorując się na naturze i przyjemnych dla zmysłów relacjach liczbowych wykorzystywali w swoich pracach złoty współczynnik, tak aby tworzyć dzieła doskonałe (przeczytaj więcej na temat liczb Fibonacciego, złotej proporcji oraz innych zależności). Należy pamiętać, że cena kształtowana jest przez ludzi, trudno porównać inwestorów do Leonardo da Vinci,  jednak patrząc na wykres można odnieść wrażenie, że jest on „malowany” niczym pędzlem jednego z największych twórców w historii. Wszystko wydaje się mieć sens, odpowiednie miejsce i właściwy kształt.

Tak jak każde narzędzie analizy technicznej (bazujące na wykresie ceny) także i korzystanie ze współczynników Fibonacciego wymaga subiektywnej oceny wiarygodności generowanego sygnału. Jednak przewagą tej techniki jest bezpośrednie działanie na bieżącej cenie, oraz możliwość przewidywania na jakim poziomie cenowym mogą zdarzyć się istotne rzeczy. Współczynniki można wykorzystać na wiele różnych sposobów. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że istnieje rozbieżność w nazewnictwie narzędzi wykorzystujących te relacje. Najbardziej popularną polską pozycją traktującą o zastosowaniu współczynników na rynkach finansowych jest „Geometria Fibonacciego” autorstwa Pawła Danielewicza, w której wskazał cztery narzędzia analityczne stosujące współczynniki Fibonacciego, są to:

• zniesienia wewnętrzne,
• zniesienia zewnętrzne,
• analiza ekspansji,
• alternate price projections (APP).[1]

Natomiast Robert Fischer w przetłumaczonej na język polski książce „Liczby Fibonacciego na Giełdzie” mówi jedynie o:

• korektach,
• wydłużeniach.[2]

Kolejne określenia znajdziemy w literaturze anglojęzycznej. Carolyn Boroden w pozycji „Fibonacci Trading” określa trzy narzędzia bazujące na współczynnikach Fibonacciego:

• retracements – jako współczynniki mniejsze od 1,
• extensions – jako współczynniki większe od 1,
• price projections – dla porównywania długości fal podążających w tym samym kierunku. [3]

Kolejny autor to Scott M. Carney, który w książce „The Harmonic Trader” używa nazw:

• retracements dla współczynników mniejszych od 1,
• projections dla współczynników większych od 1,
• alternate price projections – w przypadku porównywania długości fal w tym samym kierunku.[4]

Kolejne oznaczenia znajdziemy w książce Roberta Mainera pt.: „Dynamic Trading”, gdzie autor podaje, że do „podstawowych technika projekcji cenowych należą”:

• retracements:
  • internal retracements,
  • external retracements,
  • Alternate Price Projections,
  • Price expansions.[5]

Widać zatem jak zróżnicowane jest nazewnictwo poszczególnych narzędzi. Pewien konsensus (który jest przeze mnie używany na co dzień), to:

• zniesienia wewnętrzne,
• zniesienia zewnętrzne,
• projekcje cenowe,
• zasięgi cenowe.

Zobacz bezpłatny webinar prowadzony przez Marcina Tuszkiewicza, który od 2008 roku aktywnie handluje na rynkach finansowych.

3 praktyczne sposoby wykorzystania Fibonacciego na rynku

Stosowanie Fibonacciego na rynku wymaga wprawy, ale zanim się jej nabierze, trzeba w ogóle stosować go w poprawny sposób.

1. Dowiedz się w jaki sposób Marcin wykorzystuje narzędzia na realnym rynku.
2. Zobacz niuanse, których nie dowiesz się z książek.
3. Marcin badał Fibonacciego od samego początku swojej przygody z rynkami, efektem tego jest wypracowanie współczynników, które lepiej działają na konkretnych instrumentach.

Zobacz nagranie a w razie pytań, napisz do nas!

Materiał jest w 100% darmowy i nie wiąże się z żadnymi zobowiązaniami.