Słaba sytuacja rosyjskiej gospodarki

Podsumowanie:

• Rosja wciąż pozostaje krajem, gdzie poziom życia jest niski
• Przecena ropy naftowej znacząco obniżyła bilans handlowy Federacji Rosyjskiej

Sytuacja Federacji Rosyjskiej nie jest najlepsza. Kosztowne działania militarne i przecena ropy naftowej negatywnie wpływają zarazem na postrzeganie Rosji jako kraju rozwijającego się, czy w miarę bezpiecznego dla inwestycji. Mimo to giełda moskiewska osiągnęła swoje historyczne maksima w kwietniu, ale sytuacja przeciętnego obywatela statystycznie nie wygląda dobrze.

Rosyjski parkiet na historycznych maksimach

Główny indeks dla moskiewskiej giełdy MICEX doszedł w zeszłym miesiącu do swojego historycznego szczytu 1975 punktów. Jest to o tyle pozytywna informacja, że zwykle indeks poruszał się w korelacji z cenami ropy naftowej, która uległa tak gwałtownej przecenie przez ostatnie kilkanaście miesięcy. Można by na podstawie tego wnioskować, że również parkiet moskiewski powinien na tym tracić, tak natomiast się nie stało.

Rysunek 1. Indeks MICEX i cena ropy naftowej

Aby lepiej zrozumieć tę korelację należy sprawdzić co eksportuje Federacja Rosyjska. Jak powszechnie wiadomo, podstawę sprzedaży za granicę naszego wschodniego sąsiada stanowią ropa naftowa i produkty związane z obróbką tego surowca. Oczywiście nie jest to wszystko, Rosjanie sprzedają również inne surowce jakie posiada ich ogromny terytorialnie kraj, jak chociażby diamenty.

Rysunek 2. Eksport Federacji Rosyjskiej

Słabe wyniki bilansu handlowego

Następstwem spadku cen ropy i zwiększenia swoich rezerw tego surowca przez kraje takie jak USA spowodowało osłabnięcie bilansu handlowego do najniższych poziomów z ostatniej dekady. Jednakże odbicie jakie ostatnio obserwujemy na rynku czarnego złota powinno nieco wspomóc sytuację gospodarczą kraju w średnim terminie. Mimo to kraj czeka długa droga do stabilizacji po przecenie ważnych dla eksportu surowców.

Rysunek 3. Bilans handlowy i ceny ropy naftowej

Rosjanie zarabiają więcej, jednakże jest to wciąż niewiele

Jeśli przyjrzeć się temu jak w Rosji wygląda rynek pracy to ich stopa bezrobocia jest na względnie niskim poziomie, ok. 6%. Co ciekawe, wraz ze spadającą inflacją spada również ilość bezrobotnych, przeciwnie do tego co sądzą ekonomiści zgadzający się z teorią krzywej Philipsa, twierdzącej że bezrobocie można zmniejszyć inflacją. Z tą teorią na przykład po części zgodziła się przewodnicząca FED-u Janet Yellen podczas otwartego spotkania polityki monetarnej, przeciwnie do tego co można zaobserwować w Rosji.

Rysunek 4. Stopa inflacji i bezrobocia

Pozostając przy rynku pracy warto przyjrzeć się stale rosnącej średniej miesięcznych wynagrodzeń, która zbliża się do 34 tys. rubli. Nie jest to jednak wysoka wartość, gdyż po przeliczeniu na polski złoty wychodzi to mniej więcej ok. 2030zł. Również fakt stałych wzrostów przy spadających stopach procentowych nie oznacza realnego większego wynagrodzenia, ponieważ ich procentowy wzrost waha się od ok. 3% do 10% rocznie, gdy inflacja wynosi utrzymuje się na wyższych wartościach.

Rysunek 5. Wynagrodzenia miesięczne

Podsumowując bieżąca sytuacja Federacji Rosyjskiej pozostawia wiele do życzenia. Względnie rosnące, lecz niskie płace czy słabe wyniki bilansu handlowego w momencie działań militarnych negatywnie wpływają na sytuację gospodarczą kraju. Należy jednak pamiętać, że Rosja jest krajem zarządzanym przez niewielkie grono ludzi. Poza tym należy zastanowić się na ile prawdziwe są dane płynące z rosyjskiej gospodarki, która pozostaje raczej niechętną do otwarcia się na resztę świata.