Po wyborach w Europie
Dzień wczorajszy z powodu braku istotnych publikacji danych makroekonomicznych upłynął pod wpływem wydarzeń związanych z wyborami w Europie. O tym, że te czynniki mogą mieć negatywny wpływ na rynki finansowe pisaliśmy już wcześniej. Na szczęście dla europejskich rynków kapitałowych, po bardzo nerwowym początku sesji (notowania głównego indeksu giełdowego w Atenach zniżkowały o 8%, a tamtejszy indeks branżowy banków spadał o ok. 20%), w dalszej części dnia, po pozytywnym odczycie zamówień w przemyśle w niemieckiej gospodarce i dołączeniu do handlu inwestorów amerykańskich, doszło do ocieplenia nastrojów i odrobienia strat.
Francja, czy Grecja?
Ciężko jednoznacznie stwierdzić, które czynniki w dniu wczorajszym miały większy wpływ na deprecjację EURUSD, spadki europejskich indeksów giełdowych. Z jednej strony można argumentować, że to zwycięstwo Francoisa Hollande oraz obawy przed jego reformami miały większy udział w pogorszeniu nastrojów na rynkach. Francja to druga najważniejsza gospodarka strefy euro, sytuacja w tym kraju oraz stosunki francuskiego prezydenta z Angelą Merkel będą kluczowe dla Europy, w tym przypadku sytuacja nie wygląda najlepiej jako, że kanclerz Niemiec w minionych wyborach otwarcie popierała N. Sarkozy’ego. Zwycięstwo socjalistycznego kandydata może mieć destabilizujący wpływ na sytuację gospodarczą Europy. Program reform, a konkretnie wrogie nastawienie do rynków finansowych, czy też wzmianki o renegocjacjach paktu fiskalnego stawiają pod znakiem zapytania dalszą drogę wychodzenia z kryzysu fiskalnego w Europie proponowaną na poprzednich szczytach UE. Z drugiej jednak strony należy powiedzieć, że o wygranej Hollande mówiło się już od bardzo dawna i scenariusz ten powinien być już w cenach akcji. Z całą pewnością w najbliższych dniach należy bacznie obserwować sytuację na francuskim rynku długu, rentowność obligacji, czy też notowania CDSów pokażą jak rynki finansowe odbierają zmianę politycznej warty w gospodarce nad Renem.
Drugim czynnikiem ryzyka, który nie tyle pojawił się, co raczej uaktualnił jest ryzyko polityczne po stronie greckiej. Poprzedni rządzący, Nowa Demokracja i PASOK, którzy zobowiązali się do wypełnienia reform narzuconych przez Troikę w zamian za pakiety pomocowe, nie uzyskali większości w parlamencie. Co gorsza pozostałe partie, które uzyskały mandat, należą do radykalnie skrajnych ugrupowań, nawiązanie koalicji w tym przypadku może być utrudnione. W poniedziałek, w mediach finansowych często bagatelizowało się wpływ wyborów w Grecji na rynki finansowe, ja chciałbym jedynie podkreślić że problemy te od samego początku są raczej kryzysem politycznym, niż gospodarczym. Grecja jest małą gospodarką i jej bankructwo nie ma większego wpływu na ekonomię globalną. Problem leży w innym miejscu, Hellada należy do strefy euro, otrzymała pakiety pomocowe, w zamian za które zobowiązała się wprowadzić szereg reform gospodarczych, potencjalne fiasko koalicji ND-PASOK, zerwanie umów z Troiką, niekontrolowane wyjście ze strefy euro będzie miało bardzo niekorzystny wpływ na reputację Unii Europejskiej jako idei zintegrowanego organizmu gospodarczego. Grecja to problem polityczny, nie gospodarczy i właśnie w tym kontekście należy rozpatrywać wpływ informacji z Hellady na rynki finansowe.
Komentarze 5
Risk and Profit - Inwestycje finansowe
Wyniki wyborów to dodatkowy negatywny smaczek, niedźwiedzi gratis do słabych wyników z poszczególnych gospodarek europejskich.
Przemysław Zając
Zgadza się, prawdopodobnie w Grecji czekają nas nowe wybory, Troika w najbliższych dniach/tygodniach nie ma za bardzo z kim rozmawiać na temat reform… Obok kiepskich danych z strefy euro, pogorszenia sytuacji w USA (głównie mowa tu o rynku pracy), spowolnienia tempa wzrostu Chin nastroje nie są zbyt optymistyczne.
Przemysław Zając
Dochodzi jeszcze jednak kwestia – Hollande ma kompletnie inną wizję wychodzenia z kryzysu niż Sarkozy, to może rodzić spięcia na linii Paryż- Berlin, jako, że nowy Prezydent Francji preferuję zwiększenie wydatków w celu pobudzenia wzrostu zamiast polityki oszczędności forsowanej przez Kanclerz Merkel.
Komentarz rynkowy 08.05.2012 – Investio.pl
[…] rano na blogu pojawił się komentarz odnośnie minionych wyborów we Francji oraz Grecji. W tym wpisie chciałbym opisać pokrótce […]
Stymulowanie gospodarki nie jest szkodliwe? – Investio.pl
[…] w Europie? To pytanie, które powinno znaleźć odpowiedź na czerwcowym szczycie UE. Po wyborach we Francji zwolennicy tego pomysłu zyskali silnego sojusznika w postaci nowego prezydenta – Francois […]