Zamówienia na dobra trwałego użytku
Nowe zamówienia na dobra trwałego użytku to wskaźnik dotyczący nie tylko sektora produkcyjnego (który zajmuje się wyrabianiem tych dóbr), ale także generalnie całej gospodarki.
Obejmuje produkty, których użytkowanie przekracza trzy lata, a więc głównie maszyny, wyposażenie biur i domów czy elektronikę. Dane nt. wskaźnika publikowane są miesięcznie z ponad 3-tygodniowym opóźnieniem, w postaci procentowej zmiany miesiąc do miesiąca. Do czynienia mamy zawsze z dwoma odczytami – oprócz zmiany łącznej wartości zamówień na dobra trwałego użytku podawana jest także zmiana wartości bazowej, która nie bierze pod uwagę produktów związanych z transportem. Ważniejsza, mniej podatna na odchylenia jest ta druga publikacja. Do analizy najlepiej wykorzystywać faktyczną ilość nowych zamówień, podawanej w milionach dolarów.
Jak widać, opisywany wskaźnik nie ma dużej wartości prognostycznej dla wielkości produkcji przemysłowej. Dlaczego tak jest?
Ponieważ dotyczy w największej mierze dóbr inwestycyjnych, kupowanych gdy firmy zamierzają się rozwijać i inwestować. Popyt na tego typu dobra rośnie najczęściej w ostatniej kolejności, jednak jest silną przesłanką nt. stanu gospodarki. Jest to tym samym wskaźnik równoczesny nie tylko dla produkcji przemysłowej (92% korelacja), ale także wzrostu PKB (89% korelacja).
Do określenia kształtowania się zamówień na dobra trwałego użytku wykorzystywać można wskaźniki wyprzedzające typowe dla produkcji przemysłowej, jak na przykład ilość nowych zamówień w przemyśle, lub wskaźnik PMI publikowane przez ISM (dla USA). Nowe zamówienia oczywiście obejmują także dobra trwałego użytku, większy wpływ na nie mają jednak dobra wykorzystywane do produkcji produktów finalnych, na które zamówienia rosną w pierwszej kolejności.
Określając kondycję gospodarki na podstawie wartości nowych zamówień na dobra trwałego użytku nie należy zapominać o jej okresowości – w warunkach dobrej, stabilnej koniunktury wielkość zamówień rośnie najmocniej w ostatnim kwartale danego roku.
Tags: dane makro makroekonomia USA wskaźniki
Komentarze 0