Złoto pozostaje bezpieczną przystanią?
Podsumowanie:
- wzrastająca liczba kupujących,
- zaporowe strefy, których przebicie wyznaczy kierunek,
- najbliższe poziomy kupna/sprzedaży.
Nerwowa sytuacja na rynku zmusza inwestorów to przejścia na pewniejsze aktywa. Taki efekt widać również teraz, ponieważ liczba kupujących złoto zdecydowanie wzrosła od początku rozmów o Brexicie.
Kontynuacja wzrostów?
Cena złota na interwale dziennym systematycznie osiąga coraz to wyższe rejony, wobec czego nastawiam się na pozycje długie. Może to jednak nie być trend długoterminowy, dlatego wyznaczyłem dwa poziomy, których pokonanie będzie potwierdzeniem lub zanegowaniem scenariusza wzrostowego. Pierwszy to okolice ostatniego szczytu oraz strefy podażowej z wyższego interwału – 1315.31. Drugi stwarzający okazję na kupno oraz będący jednocześnie ostatnią podporą przed większymi spadkami to rejon okrągłego poziomu 1200, występuje tam konfluencja zasięgu ostatniej korekty oraz silna strefa popytowa.
Gdzie szukać kupna złota?
Wzrastający popyt może nie dopuścić ceny do zajścia aż do poziomu 1200, dlatego potencjalnych okazji na pozycje długie szukam już od tej chwili. Cena aktualnie znajduje się w wielokrotnie respektowanej strefie S/R dobrze widocznej na interwale dziennym. Dodatkowe potwierdzenie mierzeniem Fibonacciego 50% oraz odpowiedniej formacji świecowej jest pierwszą szansą dla byków. Następna to połączenie strefy popytowej oraz kolejnego mierzenia Fibo 61.8%, idealnie by było, gdyby kurs złota dotarł w te rejony dopiero na wysokości linii trendu wzrostowego.
Jeżeli tendencja wzrostowa na złocie będzie się utrzymywać, kolejny impuls byków powinien pokonać spadkową linię trendu oraz zasięg ostatniej korekty zaznaczonej kolorem niebieskim, którą będę przekładać na nowe lokalne minima.
Komentarze 0