Zmiana sił na światowych rynkach? Czas na rynki wschodzące.
Podsumowanie:
-
Czy już czas na rynki wschodzące?
-
Wzrost inflacji oraz surowców warunkiem koniecznym do pojawienia się hossy na EM.
-
Analiza techniczna głównych indeksów z krajów wschodzących.
Od kilku już lat rynki rozwinięte mają relatywną siłę w stosunku do rynków wschodzących. Taka siła oznaczała, że najsilniejszy trend wystąpił w USA oraz Europie zachodniej. Natomiast rynki wschodzące pozostawały dalej w tyle. Rodzimych inwestorów mogły irytować sytuacje, w których amerykański S&P500 czy też niemiecki DAX biły rekordy, a indeks Wig20 pozostawał w trendzie bocznym. Być może zaczyna się czas zmiany siły relatywnej, w której przewagę uzyskają rynki wschodzące. Na chwilę obecną jest to tylko hipoteza, która musi zostać potwierdzona kolejnymi sygnałami. Jednak na podstawie obserwowanej w ostatnich latach zależności pomiędzy cenami akcji na rynkach wschodzących a cenami surowców, zakładam, że do silnej kilkuletniej hossy na EM potrzebna byłaby silna hossa na rynku surowców oraz w końcu wzrost inflacji. Jeżeli wyjątkowo łagodna polityka pieniężna prowadzona przez banki centralne zapewni wyczekiwany impuls inflacyjny, to tym razem mocny trend powinien wystąpić właśnie na Emerging Markets.
Analiza techniczna WIG20 – interwał W1
Najważniejszy polski indeks WIG20 pozostaje w długoterminowym kanale spadkowym. W okresie styczeń – kwiecień mieliśmy do czynienia z średnioterminową korektą w trendzie spadkowym. Znaczący opór zlokalizowany na poziomie 2000 pkt. powstrzymał szarżę byków. Od przełomu marca i kwietnia powróciliśmy do spadków.
Gdzie zatem możemy wypatrywać dna długoterminowego trendu spadkowego? Pomocna będzie tutaj równość korekt. Gdyby spadki zapoczątkowane w maju ubiegłego roku miałyby przybrać podobną formę jak te z okresu maj 2011 – maj 2012 to obecny dołek powinien wypaść na poziomie 1560-1570 pkt. w połowie czerwca. Siłę tego wsparcia potwierdza również dolne ograniczenie wspomnianego długoterminowego kanału spadkowego.
Analiza techniczna indeksu Hang Seng China Enterprises – interwał W1
Wzrosty na indeksie Hang Seng rozpoczęte na początku lutego 2016 należy póki co rozpatrywać jako korektę w trendzie spadkowym, niż początek rynku byka. W ostatnich tygodniach notowania chińskiego indeksu odbiły się od strefy oporu poprowadzonej przez dołki z roku 2012, 2013, 2014 i 2015 oraz zniesienia 23.6% całej fali spadkowej zapoczątkowanej w maju 2015 roku. Również została zachowana równość korekt. Obecnie w średnim terminie oczekuję kontynuacji spadków. Celem powinno być wsparcie wyznaczone na minimach z lutego.
Analiza techniczna indeksu Bovespa (Brazylia) – interwał W1:
Indeks Bovespa pozostaje w długoterminowym kanale spadkowym. Na początku maja indeks ten po kilkutygodniowych wzrostach przetestował jego górne ograniczenie, a następnie powrócił do głównego trendu. Najbliższe wsparcie przebiega na poziomie 44 000 pkt. W przypadku jego przełamania celem będzie dolne ograniczenie kanału spadkowego.
Analiza techniczna rosyjskiego indeksu RTS – interwał W1:
Indeks rosyjski zachowuje się bliźniaczo podobnie do swojego brazylijskiego odpowiednika. To co łączy te dwa kraje to również występująca w nich recesja. Indeks RTS jednak pozostaje słabszy od Bovespy, ponieważ nie udało mu się nawet przetestować górnego ograniczenia w kanale spadkowym. W ostatnich dniach przebił on krótkoterminowe wsparcie co może oznaczać, że w najbliższym czasie czeka nas kontynuacja spadków. RTS pozostaje od dobrych kilkunastu miesięcy najsłabszy na świecie.
Podsumowanie:
To co łączy wszystkie wymienione powyżej główne indeksy z rynków wschodzących to występujący na nich długoterminowy trend spadkowy. Biorąc jednak długość jego trwania oraz skalę tych spadków przypuszczam, że zbliżamy się do akumulacji akcji spółek o największych perspektywach wzrostowych.
Komentarze 0