Analiza techniczna, Brent
Notowania ropy brent aktualnie testują minimum z kwietnia 2014 roku na poziomie $96,70. Jest to technicznie bardzo istotne miejsce, w którym istnieje zwiększone prawdopodobieństwo powstania korekty ostatniej fali spadkowej. Warto zwrócić również uwagę na zniesienie zewnętrzne 161,8% wypadające w okolicy $95,40, czyli nieco poniżej wczorajszego minimum. Obecne poziomy są atrakcyjne dla kupujących m.in. ze względu na niskie wskazania RSI znajdującego się na granicy 30 pkt (W1).
Docelowym zasięgiem natomiast może być dolne ograniczenie kanału cenowego, którego test wiązałby się z wkroczeniem ceny w silną strefę popytową, dlatego tamte miejsca będą dobrą okazją do zajmowania średnioterminowych pozycji długich.
Newralgicznym poziomem w obronie obecnego trendu spadkowego jest geometria 100% (rys. 2), która wraz z ostatnim, ważnym potwierdzonym szczytem będą tworzyć silny opór. Jego przełamanie powinno spowodować przynajmniej chwilowe odwrócenie trendu i być może wzrosty ponowie do $103,20. Wskaźnik RSI również na interwale H4 daje sygnał pro wzrostowy w postaci potrójnej dywergencji, który warto wziąć pod uwagę.
Powstaje zatem pytanie, czy aktualne poziomy cenowe ropy naftowej na światowych giełdach towarowych są już niskie? Można w tym miejscu przytoczyć argumenty dotyczące spowolnienia wzrostu gospodarczego jakie dotknęło Chiny (drugi największy konsument ropy) oraz prognozy spadku globalnej konsumpcji tego surowca. Trzeba jednak mieć na uwadze, że strona popytowa jest obecnie mniej ważna od tej podażowej. Za przykład można podać chociażby atak bombowy armii amerykańskiej na oddziały nowo powstałego Państwa Islamskiego paradoksalnie wywołujący presję spadkową na ropę, gdyż zmniejszają ryzyko, że ISIS zakłóci dostawy tego surowca m.in. z Iraku. Skąd może zatem napłynąć bodziec wzrostowy dla cen ropy – czyli zmniejszenie podaży? Odpowiedź na to pytanie to Arabia Saudyjska, która jest liderem w podaży tego surowca wśród krajów OPEC i często w przeszłości zmieniała ilość wydobywanego czarnego paliwa, aby regulować jego ceny na światowych rynkach.
Poniższa grafika pokazuje, że bieżące ceny ropy brent są już dla większości krajów organizacji w dużej mierze niewystarczające, aby pokryć wydatki budżetowe. Do takiej bariery zbliża się również Arabia Saudyjska i Angola (około $92-94). Ta sytuacja może spotkać się z redukcją wydobycia ropy, a napływ takiej informacji wywołaby z pewnością silny wzrost notowań.
Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.
Komentarze 0