Kolejne fatalne dane z USA. Dolar traci na wartości.
W który scenariusz wpisze się FED?
Kolejny tydzień, w którym przeważająca ilość danych ze Stanów Zjednoczonych zawiodła rynkowe oczekiwania. To też odzwierciedla indeks dolara, który drugi tydzień z rzędu zakończy stratą. Czy obecna sytuacja na tym indeksie można nam coś więcej powiedzieć na temat tego, co się stanie w następna środę, kiedy to Rezerwa Federalna znów podejmować będzie decyzję w sprawie dalszej polityki pieniężnej? Otóż moim zdaniem bardzo wiele. Jak już pisałem w marcu (od razu po tamtejszej historycznej decyzji FED) wszystko wskazuje na to, że obecnie indeks dolara znajduje się w czwartej fali (tzn. korekcie), która charakteryzuje się ciężką do interpretacji strukturą, a do tego towarzyszą jej bardzo niejasne i mylące informacje rynkowe. Z tym właśnie obecnie mamy do czynienia, dlatego zasadne wydaje się przeanalizowanie stricte technicznej sytuacji na indeksie USD.
Po dwukrotnym przetestowaniu równego poziomu 100 pkt indeks dolarowy zawrócił z okolice wsparcia utworzonego na poziomie 96,50. Reakcja właśnie na ten kluczowy poziom może określić dalsze losy amerykańskiej waluty, gdyż jego przebicie powinno sprowadzić notowania znów w okolice testowanej już geometrii 100%. Taki scenariusz musiałby być wywołany gołębim komunikatem FED w środę i w mojej opinii spadki zatrzymałaby dopiero strefa pomiędzy równością a jej zniesieniem 112,8% (dobra okazja do kupna USD).
Gdyby natomiast rynek odebrał oświadczenie FED jako jastrzębie, wtedy dzięki już przetestowanej równości nie byłoby większego problemu z interpretacją sytuacji, gdyż korekta osiągnęła swój potencjalny zasięg i wyjście na nowe maksima byłby uzasadniony z technicznego punktu widzenia.
Przyszłe dane ze Stanów Zjednoczonych będą jeszcze gorsze?
Jedną z konsekwencji silnego dolara jest spadek wartości importu i eksportu, a dynamika obu wskaźników zarówno w wersji m/m jak i r/r wygląda obecnie bardzo słabo. Cały czas oczywiście nadzieje względem przyszłości są kolorowe i zakładają odbicie się wszystkich wskaźników makroekonomicznych w okresie wiosenno-letnim. Ale czy tak się stanie?
Jest to oczywiście trudne do przewidzenia, jednak dzisiejsze z pozoru nie tak ważne dane biją na alarm. Już siódmy miesiąc z rzędu zamówienia na dobra trwałego użytku w wersji bazowej (bez śr. transportu) maleją, a roczna dynamika właśnie wkroczyła na negatywne poziomy (-1,9% r/r)! Jest to bardzo zły sygnał dla gospodarki, gdyż to właśnie od zamówień zaczyna się cały proces wytwarzania dóbr. Dane te zatem oznaczają, że spowolnienie w amerykańskim przemyśle może się przeciągnąć dłużej niż zakładano początkowo. Czyżby zatem to pierwszy scenariusz z pogłębieniem korekty na indeksie dolara zrealizował się w przyszłym tygodniu?
Warto kupować DAXa?
Dziś nie zawiódł na szczęście indeks Ifo z niemieckiej gospodarki pokazując dalszą poprawę obecnej sytuacji tamtejszych przedsiębiorstw. Jednak i tutaj jest pewien haczyk, gdyż aktualna sytuacja się poprawia, jednak już indeks obrazujący przewidywania, co do przyszłości nieco spadł. Analizując sektory to odpowiedzialny za ten spadek był przemysł i handel detaliczny. Patrząc jednak ogólnie można stwierdzić, że niemiecka gospodarka ma się dobrze, a już na pewno znacznie lepiej od prognoz jakie kształtowały się dla tego państwa jeszcze pół roku temu (odwrócenie w wynikach gospodarek USA i Europy nadal pogłębia się).
Analizując sytuację na DAX30 wciąż wydaje się, że indeks ten nie jest jeszcze gotowy do odbicia. Struktura korekcyjna może natomiast przyjąć formę korekty nieregularnej opisanej na rysunku jako ABC. Poziom 11500 pkt jest natomiast bardzo ważny z punktu widzenia metody overbalance i tam też spodziewam się utworzenia lokalnego dołka., jeśli dno z 26 marca zostanie przebite.
Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.
Komentarze 0