Polski złoty – Analiza techniczna #USDPLN, #EURPLN, #GBPPLN, #CHFPLN – 25.05.2014
W mijającym tygodniu informacją, która oddziaływała na świat finansów w największym stopniu były publikowane w czwartek PMI z Chin opracowane przez HSBC (bardziej istotne). Odczyt chociaż w dalszym ciągu ukazuje recesję sektora przemysłowego, to jest ona już znacznie mniejsza niż spodziewali się tego analitycy. Dodało to pewności inwestorom, którzy przenosili swój kapitał z bezpiecznych przystani na rynki uważane za bardziej ryzykowne. Na tej zasadzie beneficjentem stała się polska giełda, a także polski złoty, który umacniał się do wszystkich głównych walut. Ten proces powinien być kontynuowany w przyszłym tygodniu.
Warto zwrócić uwagę na odwrotną korelację która najsilniej prezentowała się pomiędzy WIG20 a #USDPLN. Od maja (lub nawet od lutego) znacznie silniejszą korelację można zaobserwować z #EURPLN, co ma związek z narastającymi oczekiwaniami wobec działań EBC (obniżką stóp procentowych), zwłaszcza po gorszych danych z niemieckiej gospodarki. Ujemna stop depozytowa w Strefie Euro skłoni inwestorów do alokacji kapitału w Polsce, gdzie stopa referencyjna wynosi aktualnie 2,5%,a depozytowa 1%. Efekt ten niestety jest pomniejszony przez ryzyko agresywnych działań Rosji na Ukrainie.
#PLN_I
Ta z pozoru niewielka zmiana makroekonomiczna może dać początek dłuższemu średnioterminowemu trendowi, w którym polski złoty zyskiwałby na wartości, czego przejawem były wzrosty indeksu PLN. Obrona ostatniego lokalnego dołka jest dobrym znakiem, który może spowodować dalszą aprecjację w stronę kluczowego oporu na poziomie 74 pkt.
#USDPLN
W średnioterminowej perspektywie sytuacja na parze z dolarem ciągle pozostaje pod znakiem zapytania, gdyż kurs znajduje się w obrębie szerokiej strefy popytowej odbijając się w tym tygodniu od jej górnej krawędzi. Tym samym wybicie z niej w górę może zaowocować wzrostami nawet do 3,15 – chociaż jest to maksymalny zasięg takiej zwyżki. Wybicie dolnego ograniczenia, które wyznacza zniesienie 61,8% (3,00 zł), powinno przynieść umocnienie złotego do 2,94, gdzie występuje zgrupowanie dwóch zniesień zewnętrznych 127,2%.
W krótszym spojrzeniu widać wyraźnie pojawiającą się dywergencję pomiędzy #USDPLN, a skorelowaną parą #EURUSD (odwrócona na rysunku), która wygląda korzystnie dla złotego, gdyż większa korekta wzrostowa na#EURUSD powinna być akceleratorem spadków na #USDPLN.
Obrona górnej linii Pitchforka, spadkowej linii trendu oraz geometrii 100% ukazuje pewną słabość strony popytowej. Obecnie znajdujemy się na ważnym wsparciu (zasada zmiany biegunów), jednak po powstałej formacji podwójnego szczytu bardzo możliwe są dalsze spadki do górnego ograniczenia formacji klina. Gdyby natomiast te się nasiliły i przekroczyły wsparcie na poziomie 3,02 to powstaje duża szansa na ruch wybijający newralgiczny poziom 3,00.
#EURPLN
Na parze z euro spadki miały zdecydowanie większą siłę i dały wyraźny sygnał, co do intencji inwestorów, przebijając główną linię trendu wzrostowego.
Wskaźnik RSI na interwale dziennym zbliża się do poziomów wyprzedania, jednak w przypadku przebicia wsparcia w postali lokalnej linii trendu wzrostowego (cieńsza linia) pozostanie dużo miejsca na spadki do 4.14, a dalej 4,1230.
Niekorzystny dla euro trend przybiera na sile, co potwierdza wybicie dołem z kanału cenowego. Każdą zwyżkę obecnie należy traktować jako dobrą okazję do sprzedaży, a najlepszym wyznacznikiem końca korekty powinna być geometria 100%, chociaż zachowana została ona już trzykrotnie, co może oznaczać, że kolejna korekta będzie już większa, np. w postaci korekty o równych falach A i C.
#GBPPLN
Scenariusz z korekty pędzącej na funcie przerodził się w korektę nieregularną, a sygnałem sprzedaży okazała się konfluencja zasięgu 161,8% i zniesienia 88,6%. Cena dotarła również w ten sposób do bardzo istotnej i nie testowanej wcześniej strefy podażowej, co zapoczątkowało dość dynamiczne spadki. W mojej ocenie można spodziewać się obecnie utworzenia impulsu spadkowego, co oznaczałoby ruch poniżej 5,00 zł., jednak ostatni wyższy od oczekiwań odczyt inflacji w Wielkiej Brytanii daje podstawy do umocnienia szterlinga, a więc tak zdecydowanego ruchu w dół jaki miał miejsce w styczniu raczej nie można się spodziewać.
Na interwale tygodniowym natomiast powstała formacja spadającej gwiazdy, a także podwójny szczyt, które to wpisują się zakładany scenariusza. Również na tej parze każdą zwyżkę należy traktować jaki potencjalną okazję do sprzedaży z celem przy linii trendu wzrostowego. Taka okazja może się nadarzyć już na początku tygodnia, gdyż cena znajduje się na ważnym wsparciu 5,1262. Najbliższy opór to 5,1430, jednak samo przebicie wspomnianego wsparcia będzie sygnałem do dalszych spadków.
#CHFPLN
Frank na koniec tygodnia walczył z ceną 3,40, jednak podaż wykorzystała szansę zwyżki z tego miejsca, zatem oczekiwać należy przebicia tej strefy i zejścia nieco niżej do 3,3840. W przypadku kontynuacji korekty silnym oporem będzie 3,4130 (zniesienie 50%).
Podsumowanie
W poniedziałek płynność na rynkach może być obniżona ze względu na brak obecności USA i Wielkiej Brytanii. Kalendarz makro na następny tydzień przewiduje w większości standardowe odczyty, a najważniejszym będzie prawdopodobnie PKB ze Stanów (czwartek). W poniedziałek natomiast odczyt sprzedaży detalicznej i stopy bezrobocia w Polsce, który pomoże ocenić, czy faktycznie możemy liczyć na dynamiczniejszy wzrost gospodarczy w kolejnych kwartałach.
Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.
Komentarze 0