Polski złoty – EURPLN powraca do trendu spadkowego
Zazwyczaj publikacje danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki nie mają zbyt dużego wpływu na notowania złotego, gdyż generalnie największą rolę w kształtowaniu się siły PLNa ma obecny sentyment do dolara, euro oraz aktywów rynków wschodzących. W tym tygodniu jednak poznaliśmy dane, które potwierdziły, że kurs jaki obrała Rada Polityki Pieniężnej w ostatnich miesiącach raczej się nie zmieni. Zgodnie zatem z obecnymi założeniami RPP, cykl luzowania polityki monetarnej w Polsce dobiegł końca, a opublikowane w tym tygodniu dane o PKB i inflacji utwierdzają inwestorów w tym przekonaniu, co przekłada się na umocnienie złotego.
Ze wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego w pierwszym kwartale 2015 roku polska gospodarka rozwijała się w tempie 3,5% r/r, co oznaczałoby przyspieszenie dynamiki wzrostu (IV kw 2014 : 3,3% r/r) i utworzenie dołka na przełomie 2014 i 2015 roku. Podobny sygnał odwrócenia spadkowej tendencji wykazał wskaźnik inflacji CPI, który wzrósł do -1,1% r/r . Inflacja bazowa wzrosła natomiast w kwietniu do 0,4% r/r i w obu przypadkach odczyty te przebiły prognozy o 0,1 p.p. Jeżeli zatem trend ten zostanie utrzymany to już za kilka miesięcy będzie można spekulować na temat pierwszych podwyżek stóp procentowych w Polsce.
USDPLN otwiera sobie drogę do dalszych spadków?
Trend spadkowy na parze z dolarem rozwija się wraz z realizacją formacji RGR. W tym tygodniu przetestowana została przebita linia trendu wzrostowego, ale przełamaniu uległą także 200-dniowa prosta średnia krocząca (SMA). Jeśli chodzi o poziomy cenowe wyznaczone za pomocą historycznych szczytów i dołków to najbliższe wsparcie wypada na 3,5050. Zgodnie natomiast z zasadą zamiany biegunów najbliższym oporem jest strefa w okolicy 3,56.
Biorąc pod uwagę techniczne aspekty obecnej sytuacji na USDPLN rozważać można spadki nawet do zniesienia 61,8% (3,3660) znajdującego się wewnątrz strefy popytowej. Trzeba jednak uwzględnić tutaj także sytuację na pary EURUSD, która zbliża się do ważnych oporów, a która przez negatywną korelację w dużym stopniu determinuje kurs USDPLN.
EURPLN kończy korektę?
Tygodniowa świeca na parze z euro daje bardzo wymowny sygnał możliwego zakończenia korekty w trwającym trendzie spadkowym. Co ciekawe, gdyby faktycznie poziom 4 zł został trwale przebity to kolejny ważnym poziomem cenowym jest dopiero 3,90, a potem 3,8250.
Sygnałem do odwrócenia na EURPLN była reakcja rynku na zniesienie 112,8% równości korekt (interwał D1), która połączyła się z testem kilku innych ważnych elementów analizy technicznej (rys. 3 i 4).
Potwierdzeniem powrotu spadkowej tendencji jest natomiast przełamanie overbalance w korekcie, czyli jednej z zasad wyznaczania trendu. Ponadto kurs przymierza się do przebicia linii trendu, co jest dodatkowym sygnałem spadkowym. W celu podłączenia się do trendu można wykorzystywać znów geometrię 100%, czyli korekty o zasięgu ok. 215 lub 395 pipsów (rys. 5).
Poziom 5,70 na GBPPLN ponownie odrzucony
Po raz kolejny funt dotarł do zniesienia 50% fali spadkowej z 2004-2008 roku, które w dłuższym terminie stanowi bardzo silny opór. Po raz kolejny poziom ten został odrzucony przez inwestorów, a silna reakcja podaży może sygnalizować chęć utworzenia formacji RGR. Ponadto cała zwyżka była testem zniesienia 61,8%, jednak na wyznaczenie dalszego kierunku trzeba będzie poczekać na przebicie stref SD wyznaczonych na lokalnym szczycie i dołku.
Obecnie cena testuje ważne wsparcie widoczne dobrze na interwale H1. Zniesienie 61,8% wypadające na poziomie historycznego dołka daje możliwość odreagowania, chociaż jeżeli mamy do czynienia z nowym impulsem spadkowym to z zasady overbalance nie powinno ono być większe niż ok. 400 pipsów.
3,70 celem na CHFPLN?
Notowania franka szwajcarskiego ponownie przetestowały wyznaczoną już dawno geometrię 100%. Udana obrona tego poziomu przez podaż daje szansę na kontynuację spadków w dalszym terminie nawet do 3,70. Na ten moment celem jednak jest ostatnie dno, czyli 3,80.
Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.
Komentarze 0