Wartość AUD/USD vs stopa procentowa RBA.

Na rynkach finansowych panuje powszechne powiedzenie, że należy kupować plotki a sprzedawać fakty, najczęściej w stosunku do rynku akcji. Dzisiaj chciałbym zaprezentować z jakim wyprzedzeniem na rynku Forex dane dotyczące stopy procentowej  są ujmowane w cenie i odnieść to do aktualnej sytuacji na rynku pary walutowej AUD/USD.  W celu lepszego zrozumienia problemu zachęcam do zapoznania się z wpisami:

1. Seria: edukacyjne: część 15 (CPI, HICP, stopy procentowe)
2. Zależności pomiędzy CPI, stopą procentową i notowaniami akcji w USA.
3. Zależności pomiędzy CPI, stopą procentową i notowaniami akcji w Japonii.

Pozwolą one na rozeznanie się w temacie stóp procentowych – dlaczego są ważne na rynku walutowym oraz co powoduje, że stopy procentowe są różne i się zmieniają. Posiadając już tę wiedzę, chciałbym zadać Ci proste pytanie – dlaczego na rysunku 1 rynek dokonuje silnych ruchów przed opublikowaniem danych?

Rysunek 1. Wykres AUD/USD, W1, 07.04.2012 – informacje o stopie procentowej

Ponieważ jak dalej udowodnię, rynek walutowy stara się przewidywać jak zmienią się stopy procentowe w danym kraju i pod te oczekiwania wycenia walutę.

Dla wyjaśnienia problemu wezmę bardzo ciekawą ostatnimi czasy walutę Australii. Rysunek 1 przedstawia właśnie tę parę walutową AUD/USD, na której zaznaczyłem najważniejsze informacje o stopie procentowej ustalanej przez Reserve Bank of Australia (RBA). W całym poście posłużę się ulubioną zasadą ekonomistów – Ceteris Paribus (przy pozostałych parametrach niezmiennych), co w skrócie oznacza, że skupiam się jedynie na stopie procentowej, a pozostałe dane fundamentalne uznaję za niezmienne.

Rysunek 2 przedstawia wartość tej stopy procentowej (żółta kreska to przewidywania, niebieski słupek to wartość podana). Rysunek 3 to wartości stopy procentowej ustalonej przez FED. Nie bez powodu uznałem, że ta para walutowa będzie najlepsza do zobrazowania tej prawdy inwestycyjnej. Od końca 2008 roku stopa procentowa w USA wynosi 0,25%. Nie ma tam żadnych zmian, co ułatwia interpretację wykresu.

Rysunek 2. Wartość stopy procentowej w Australii (lata 2008-2012), źródło: forexfactory.com

Rysunek 3. Wartość stopy procentowej w USA (lata 2008-2012), źródło: forexfactory.com

Aby łatwiej było opisywać poszczególne momenty będę posługiwał się literami zaznaczonymi na Rysunku 1. Punktem A oznaczyłem początek spadków na parze AUD/USD. Rozpoczął się 20 lipca 2008 roku, kiedy stopa procentowa w RBA była stabilna – bardzo wysoka bo aż 7%. Ktoś, kto inwestuje zgodnie z zasadami Carry Trade powinien kupować australijskie dolary ze względu na wysoką stopę procentową. Jednak inwestorzy na rynku Forex już ponad 6 tygodni przed pierwszą obniżką stóp procentowych (okres od pkt. A do B) zaczęli pozbywać się dolara australijskiego – przewidywali obniżkę stóp procentowych, należy mieć na uwadze, że na świecie zaczął się wielki kryzys. Przez kolejne 5 miesięcy spadały one średnio o 1 pkt % na miesiąc dochodząc do poziomu 3% (w USA również obniżano stopy procentowe).

Kurs osiągnął swoje minimum 27 października 2008 roku, po 14 tygodniach spadków. Było to tydzień przed posiedzeniem rady RBA i kolejną obniżką stóp procentowych – do 5,25%. Następnie kurs nie reagował na kolejne obniżki o w sumie 2,25 pkt. % do poziomu 3%. Inwestorzy już wtedy stwierdzili, że zdyskontowali dużo większą obniżkę ceny pieniądza  – pojawił się trend boczny (punkt C). Trwał ok. 20 tygodni i co ciekawe zakończył się wybiciem do góry w miesiącu, kiedy stopa procentowa ostatecznie osiągnęła 3%. Bardzo dynamiczny wzrost wartości AUD trwał 35 tygodni i wyniósł ok 3000 pipsów. Warto zwrócić uwagę, że z tego ruchu aż 2150 pipsów (70% całości wzrostu) zostało zrobione przed pierwszą podwyżką stóp procentowych.  Ponownie inwestorzy wyprzedzili poczynania RBA. Od 6 września 2009 r do maja 2010 trwała systematyczna podwyższa stopy procentowej, natomiast kurs w tym czasie dosłownie szalał – na rysunku 1 jest to okres od pkt D do F. Co ciekawe, gdy stopa procentowa rosła, rynek szedł bokiem. Gdy się ustabilizowała – cena ruszyła do góry (okres od F do G) i ponownie gdy pojawiła się podwyżka o 0,25 pkt % kurs zatrzymał się w trendzie bocznym. Nie na długo, ponieważ ostatecznie wybił się jeszcze wyżej, jednak był to ostatni ruch w trendzie wzrostowym i ostatecznie AUD/USD ukształtował swoje maksima w okolicach 1.1000.

Dla zweryfikowania tych zależności przytaczam jeszcze cztery wykresy, gdzie na pierwszym planie jest wykres pary walutowej AUD/USD wraz z wcześniejszym opisem, natomiast w tle:

• na rysunku 4 mamy wykres EUR/AUD (odwrócony).
• na rysunku 5 mamy wykres AUD/JPY.
• na rysunku 6 mamy wykres GBP/AUD (odwrócony)
• na rysunku 7 mamy wykres AUD/CHF.

Na wszystkich tych wykresach (najmniej na rysunku 7) widać podobne zachowanie ceny w newralgicznych miejscach. Dowodzi to, że należy kupować plotki, a nie fakty. Kiedy informacja o stopie procentowej zostaje podana (a ona tak naprawdę określa cenę waluty) to jest już za późno – chyba, że oczekuje się dalszej jej zmiany.

Rysunek 4. Porównanie wykresów par AUD/USD oraz EUR/AUD (odwrócony)

Rysunek 5. Porównanie wykresów par AUD/USD oraz AUD/JPY

Rysunek 6. Porównanie wykresów par AUD/USD oraz GBP/AUD (odwrócony)

Rysunek 7. Porównanie wykresów par AUD/USD oraz AUD/CHF

Aktualnie znajdujemy się w pkt I (z rysunku 1). RBA na ostatnim posiedzeniu pozostawiła stopy na niezmienionym poziomie. Jednak cena instrumentu ostatnimi czasy systematycznie spada. Informacja o zmianie nastawienia na bardziej „jastrzębie” części składu Federal Open Market Committee (FOMC – odpowiednik Rady Polityki Pieniężnej – RPP) spowodowała znaczny spadek kursu we wtorek (03.04.2012), natomiast nieco gorsze od oczekiwanych dane z rynku pracy amerykańskiego, tzw. payrollsy nie spowodowały takiego ruchu w górę jak na innych walutach. Ponadto jak już wspomniałem o inflacji, to w przypadku Australii nie ma zagrożenia inflacją, wręcz przeciwnie (ostatni odczyt z końca stycznia 2012: CPI – 0,0%, PPI – 0,4%), natomiast bezrobocie jest wysokie jak na standardy tego kraju i wynosi  5,2% (8 marzec 2012). To wszystko wskazuje, że istnieje duże prawdopodobieństwo luzowania polityki pieniężnej.

Rysunek 8. Zestawienie kwotowania AUD/USD oraz różnicy między stopami procentowymi w obu państwach

Inwestorzy oczekują więc obniżki stóp procentowych w Australii. Proszę zwrócić uwagę na rysunek 8, gdzie zestawiłem kwotowanie pary walutowej AUD/USD z różnicą między stopą procentową w Australii i USA. Można zaobserwować dywergencję między tymi danymi – ostatni szczyt na omawianym walorze został ustanowiony przy mniejszej różnicy aniżeli wcześniej. Inna rzecz, że sytuacja gospodarcza Australii nie rysuje się najciekawiej, głównie za sprawą Chin – więcej tutaj oraz tutaj.

Rysunek 9. Analiza techniczna – AUD/USD, MN, 08.04.2012

Z technicznego punktu widzenia także można spodziewać się spadków. Rysunek 9 przedstawia wykres miesięczny pary AUD/USD z zastosowaniem technik Fibonacciego do oceny sytuacji. Widać, że w rejonie 1.1000 – 1.1070 grupuje się sporo współczynników Fibonacciego (0.886, 1.272, 1.50) oraz mamy geometrię 100%. Jak na wykres miesięczny ogromna dokładność. W ostatnich kilku miesiącach mieliśmy do czynienia z podwójnym szczytem oraz nieudanym atakiem na poziom 1.1000. To wszystko powoduje, że jestem skłonny przewidywać spadki na parze walutowej AUD/USD.

Podsumowując, na rynku Forex inwestorzy z dużym wyprzedzeniem dyskontują przyszłe stopy procentowe. Niestety reguły nie ma, jak taka by była wszyscy by z niej korzystali – a to spowodowałoby, że stałaby się nieaktualna. Jednak pamiętać trzeba o jednym – najlepsi inwestorzy starają się przewidzieć jak będzie kształtowała się stopa procentowa danego kraju, czy to za pomocą odczytów inflacji, czy innych danych makroekonomicznych czy parametrów gospodarczych. Mając takie przewidywania ujmują je w cenie sprzedając lub kupując daną walutę. Podobnie jak na giełdzie – kupuje się akcje firmy, która ma podstawy ku temu aby zwiększyć swój zysk, a aktualnie jest tania. Kiedy ten zysk się już pojawi to Ci najlepsi wychodzą ze spółki realizując największe zyski. Pozostałe wzrosty zostają dla tych mniej doświadczonych lub spóźnialskich, a więc:

Kupuj plotki, sprzedawaj fakty!

————————————————————————————-

Treści przedstawione w niniejszym serwisie zostały przygotowane z należytą starannością i w oparciu o najlepszą wiedzę ich autorów. Mają one charakter informacyjny i nie stanowią rekomendacji ani porady inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Ich autorzy i serwis Investio.pl nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie wyżej wymienionych treści, a w szczególności za straty z nich wynikłe.